7 gru 2014

[15] Nowe rozdziały: 30.11 - 07.11

W minionym tygodniu rozdziały pojawiły się na:

Kiedy myślisz, że wszystko już będzie dobrze, 
problemy dopiero się zaczynają
Rozdział 78 - 79
Czy ja umieram? Znowu? Ostatnio niemal zginęłam przez Laurenta, a teraz zabije mnie własne dziecko oraz Kate, która właśnie usiłuje je wyciągnąć, szarpiąc swoimi wampirzymi zębami mój brzuch…
Och, nie. Odejdę z tego świata, zostawiając ukochanego, który sądzi, że go nie kocham. Przecież to potworne! Tak jak to, że moje dziecko wychowa się bez matki. I jak to, że już nigdy nie zobaczę Edwarda. Nie zobaczę, jak rośnie nasze maleństwo!
Ból był niewyobrażalny. Chyba tylko dzięki niemu byłam jeszcze jako tako przytomna.
Ciepła krew lała się po mnie strumieniami. O niebiosa. Jestem pół wampirem i właśnie wykrwawiam się na śmierć...

Rescue me, Dean


Rozdział 7
- Wybacz, przystojniaku, ale tak się składa, że nie chce siedzieć na dupie przez cały czas. – Zbliżyła się do wyższego z nich i spojrzała mu głęboko w oczy. – Gdzie jedziecie?
- Beacon Hills – odpowiedział automatycznie.
- Jak się nazywacie?
- Sam Winchester, a to mój brat Dean.
- Ile macie lat?
- Ja trzydzieści jeden a Dean trzydzieści pięć.
- Czym się zajmujecie?
- Polujemy na… - Nie zdążył odpowiedzieć, bo Dean z całej siły uderzył brata w głowę.

 

 Lost in the time
Rozdział: 66 - 70
– Michael Roth to cholernie irytującą istota, którą najchętniej przy pierwszej okazji skróciłabym o głowę, ale to chyba trochę bardziej skomplikowane – wyrzuciłam z siebie na wydechu, nie kryjąc rozżalenia. Jakiekolwiek były motywy postępowania wampira teraz, ja i tak nie mogłam uwierzyć w to, że mógłby mnie zdradzić – mimo wszystko nie on!
Zasada numer jeden, przypomniałam sobie mimochodem. Nie ufają nikomu… [...]

 

 Another Twilight Story
Rozdział: 37
[...] – Też cię kocham – wyszeptałam, po czym raz jeszcze uniosłam głowę, żeby złożyć na jego wargach krótki, niewinny pocałunek. – Wracam za chwilę – dodałam, pośpiesznie cofając się o krok, żeby nie kusić losu.
Skrzywił się prawie niezauważalnie, ale nie próbował mnie powstrzymać, najwyraźniej doskonale zdając sobie sprawę z tego, co takiego chodziło mi po głowie.
Kiedy znalazłam się na korytarzu, rozpamiętując to, co w ostatnim czasie zaszło między nami, mimo wszystko poczułam ulgę.

   

The shadows of the past
Rozdział: 18
[...]– Co mam powiedzieć? – zapytałem bez zastanowienia, nie zastanawiając się nad doborem słów. – Hannah…
– W takim razie nieważne.
Nie powstrzymałem się, kiedy mi się wyrwała i szybkim, chociaż ludzkim krokiem, ruszyła w stronę domu. Jej ruchy wydawały mi się dziwnie sztuczne, jakby działała niczym automat, w miarę jak odcinała się od wszelakich ludzkich emocji, żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo.
Nie mogłem tego tak zostawić. Nie mogłem, ale…
– Zakochałem się w tobie.[...]
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz