#7 Poradnik

RETROSPEKCJE

Cześć!

Witam was w kolejnym poście naszego poradnika. Zanim jednak przejdę do tematu, chciałabym przybliżyć wam kilka spraw.

Po pierwsze postanowiłam, że poradnik będzie dotyczył spraw rodzaju estetycznego, mam tutaj na myśli wybór bohaterów, wygląd bloga, albo tak jak dziś retrospekcje. Dlaczego? Ponieważ udowodniono mi, a może nie, ujmę to inaczej- interpunkcja nie była, nie jest i nie będzie moją mocną stroną, co najwyraźniej mocno razi w oczy, ponieważ kilka poradników wstecz zostało mi wytkniętych mnóstwo błędów. Nie lubię tego rodzaju krytyki. Znaczy, lubię tego rodzaju krytykę, ale w ograniczonej ilości. Wszystkie uwagi na temat mojego stylu pisania, itp. mi pomagają, ale kiedy pojawia się ich dużo i są wręcz natarczywe, to zaczynam się gubić. Zaczynam się zastanawiać czy ma to jakikolwiek sens? Skoro zamiast komuś doradzać, to ranię jego oczy nieudolnym stylem pisania? Tak więc podjęłam decyzję i odchodzę od tematów rodem z języka polskiego, ponieważ najwyraźniej to nie moja bajka.

Ale poradnik zostaje i w związku z tym mam kolejne ogłoszenie.

POSZUKUJĘ OSOBY CHĘTNEJ DO POMOCY PRZY PROWADZENIU PORADNIKA. Może znajdzie się ktoś chętny na pracę na pół etatu i pomaganie mi w tworzeniu coczwartkowego postu? Chodzi mi o pomoc przy dobieraniu tematów, betowanie i być może dodawanie swoich kwestii? Wtedy poradnik miałby dwie autorki. Jeśli znajdzie się ktoś chętny proszę o kontakt na e-mail : madziulalala24@gmail.com . Resztę szczegółów omówimy już osobiście!

Kolejną sprawą jest to, że mam do was gorąco prośbę, abyście podali mi listę tematów, które chcielibyście poruszyć! oczywiście bez tego również się obejdzie, ale być może jest coś, o czym chcielibyście poczytać, albo co waszym zdaniem jest częstym problemem na większości blogów.

Skoro wszystko już wyjaśniłam i ogłosiłam, możemy przejść do części głównej dzisiejszego postu- retrospekcji.

Czym jest retrospekcja? Jest to powrót do przeszłości, nagłe cofnięcie się do momentów, które już przeminęły, które często zakłóca przebieg wydarzeń obecnych.

Głównym problemem, jeśli mówimy o retrospekcji jest brak umiejętności pokazania jej w dobry sposób. Aby cofnąć czytelnika wstecz o kilka, albo kilkanaście lat warto mieć na to dobry sposób. Często jest to problem, ponieważ autorzy blogów używają nieestetycznych określeń, albo w ogóle ich nie odznaczają, co gubi i odstrasza czytelnika. Jak temu zapobiec? Oto kilka rad, które ja, jako autorka dwóch blogów, mogę wam dać, w związku z tym problemem!

1. Wyrzuć z głowy określenia typu *retrospekcja* przed każdym cofnięciem się w czasie. Takiemu sposobowi na wspomnienia bohatera mówimy stanowcze NIE! Wygląda to źle, zakłóca ciągłość tekstu i psuje ogólny wygląd rozdziału!
2. Jeśli upieramy się przy używaniu jakichkolwiek określeń, to najlepszym i najefektowniejszym z nich jest określenie miejsca i czasu, do którego się cofamy, np. Nowy Orlean, październik 1995 roku. Tego rodzaju 'powiadomienia' są dopuszczalne, a wręcz zalecane i akceptowane w tekście.
3. Kolejnym dobrym i efektownym sposobem na cofnięcie się w czasie jest użycie kursywy. Tekst pisany w pozycji pochylonej, odróżnia się od zwykłego, co może dać czytelnikowi do zrozumienia, że cofa się w czasie, razem z bohaterem.
4. Kolejnym sprawdzonym sposobem na ukazanie retrospekcji jest zmiana narracji. Pisząc tekst w narracji trzecioosobowej, w której podmiot jest zwykle wszechwiedzący, można przeskoczyć na narrację pierwszoosobową, za pomocą której dany bohater będzie opisywał wydarzenia z przeszłości.
5. Jeśli natomiast piszemy w narracji pierwszoosobowej i nasz blog jest czymś w stylu opowieści Tolkiena, zawsze możemy sami oznajmić, że cofamy się w czasie. Aby poznać od podszewki tę historię, warto byłoby cofnąć się kilka lat wstecz, kiedy to młody Bilbo Baginns... Całkiem estetycznie, prawda? Brzmi to profesjonalnie i schludnie. Polecam!

Jeśli chodzi o moje rady, co do retrospekcji w tekście, to by było na tyle. Ja osobiście preferuję określanie miejsca i akcji oraz użycie kursywy. jest to chyba taki podstawowy i najczęstszy sposób na ukazanie przeszłych wydarzeń. A wy? Jakie sposoby macie na lata przeszłe i ukazywanie ich w tekście? Piszcie! Może to wy pomożecie mnie? Jestem otwarta na wszelkie zmiany!

Na dziś to tyle. Mam nadzieję, że tym razem poradnik spotka się z miłą reakcją. Do następnego czwartku !