(c) Tiny Fox i Forain - lost-souls-graphics.blogspot.com
Stan przed aktualizacją: 77
Dodanych blogów: 2
Usuniętych blogów: 1
Usuniętych blogów: 1
Stan po aktualizacji: 78
Kategoria: Autorskie
Bohaterowie: Emily Stinson, Mike Stinson, Issac Stinson, Eric Collins, Lewis Collins, Caroline Murphy, James Dixon.
Opis opowiadania: Historia zaczyna się trzy miesiące po tragicznym wypadku w
rodzinie Stinson. Główna bohaterka Emily wraz ze swoim bratem Mike'am
przeprowadzili się do wujka Issaca, który mieszka Ashland w Oregonie. To
miasto ma w sobie pewną mroczną historię o której rodzeństwo nie ma
pojęcia. Nie zdają sobie sprawy, że w tym mieście żyją istoty
nadprzyrodzone, a przyszłość przyniesie jej i Mike'owi wiele
niespodzianek. Oboje poznają prawdę o sobie i to będzie mieć bardzo duży
wpływ na ich życie. Czy Emily uda się przetrwać i czy oprze się
Ericowi, nieziemsko przystojnemu wampirowi, który będzie robił wszystko,
aby była bezpieczna i mu zaufała?
Autor: Fancy Nancy
Kategoria: Autorskie
Bohaterowie: Rosie Fray, Alex Green
Opis opowiadania:
Stała nad przepaścią i zastanawia się, czy zrobić ten jeden krok, prowadzący ją do... możliwej wolności? Silny wiatr zachęcająco pchał ją w stronę otchłani. Jeszcze mogła się wycofać, ale czy było warto?
— Halo, czy ktoś mnie słyszy?! — krzyknęła rozpaczliwym głosem. — Wiem, że tam jesteście! Odezwijcie się!
Echo rozniosło jej jakże przyjemny dla uszu głos, odstraszając tym siedzące na konarach drzew ptaki. Odpowiedziała jej głucha cisza, którą było można ciąć ostrym jak brzytwa sztyletem. Z trudem przełknęła ślinę i spojrzała w zachmurzone, ciemne niebo.
— Potrzebuję pomocy! — Zacisnęła dłonie w pięści tak, że pobielały jej kłykcie. — Błagam was, pomóżcie mi…! Jesteście mi to winni! — Upadła na kolana, raniąc je przez ostre kamyczki, jednak nie zwróciła uwagi na ból. Nachyliła się nad przepaścią i załzawionymi oczami zajrzała w ciemność. — Dlaczego nikt mnie nie słyszy?! — Po jej policzku spłynęła łza wielkości grochu. Nie była to łezka słabości, lecz złości, a za razem cierpienia. — Zabraliście to, co było mi najdroższe. Przez was zostałam zmuszona do tego, czego nie chciałam zrobić i myślicie, że wam wybaczę?! Nie zostawię tak tego! Co z tego, że jestem tylko zwykłą i naiwną śmiertelniczką?
Po jej policzku spłynęła kolejna łza. Szybko otarła ją wierzchem dłoni. Zacisnęła mocno szczękę i uderzyła pięścią o ziemię, a jeden z malutkich kamyczków sturlał się w przepaść.
Gdy nie uzyskała wyczekiwanej odpowiedzi, ponownie zaczęła się zastanawiać, czy zrobić ten krok. A wiatr pchał ją w tym kierunku. Spojrzała błyszczącymi, brązowymi oczami w czarną otchłań przepaści.
Blog o przyjaźni, poświęceniu i miłości...
Stała nad przepaścią i zastanawia się, czy zrobić ten jeden krok, prowadzący ją do... możliwej wolności? Silny wiatr zachęcająco pchał ją w stronę otchłani. Jeszcze mogła się wycofać, ale czy było warto?
— Halo, czy ktoś mnie słyszy?! — krzyknęła rozpaczliwym głosem. — Wiem, że tam jesteście! Odezwijcie się!
Echo rozniosło jej jakże przyjemny dla uszu głos, odstraszając tym siedzące na konarach drzew ptaki. Odpowiedziała jej głucha cisza, którą było można ciąć ostrym jak brzytwa sztyletem. Z trudem przełknęła ślinę i spojrzała w zachmurzone, ciemne niebo.
— Potrzebuję pomocy! — Zacisnęła dłonie w pięści tak, że pobielały jej kłykcie. — Błagam was, pomóżcie mi…! Jesteście mi to winni! — Upadła na kolana, raniąc je przez ostre kamyczki, jednak nie zwróciła uwagi na ból. Nachyliła się nad przepaścią i załzawionymi oczami zajrzała w ciemność. — Dlaczego nikt mnie nie słyszy?! — Po jej policzku spłynęła łza wielkości grochu. Nie była to łezka słabości, lecz złości, a za razem cierpienia. — Zabraliście to, co było mi najdroższe. Przez was zostałam zmuszona do tego, czego nie chciałam zrobić i myślicie, że wam wybaczę?! Nie zostawię tak tego! Co z tego, że jestem tylko zwykłą i naiwną śmiertelniczką?
Po jej policzku spłynęła kolejna łza. Szybko otarła ją wierzchem dłoni. Zacisnęła mocno szczękę i uderzyła pięścią o ziemię, a jeden z malutkich kamyczków sturlał się w przepaść.
Gdy nie uzyskała wyczekiwanej odpowiedzi, ponownie zaczęła się zastanawiać, czy zrobić ten krok. A wiatr pchał ją w tym kierunku. Spojrzała błyszczącymi, brązowymi oczami w czarną otchłań przepaści.
Blog o przyjaźni, poświęceniu i miłości...
Autor: Maggie
Z tego co się orientuję, to Fancy Nancy usunęła bloga.
OdpowiedzUsuńChyba że to tylko mnie wyskakuje po kliknięciu w link, że bloga nie odnaleziono, bo został usunięty :>
Klaudia99