(c) MRS. PUNK unfaithful-heaven.blogspot.com
Konstruktywna krytyka - jak odróżniać i przyjmować !
Witam serdecznie w piątym odcinku poradnika na KOOW ! Muszę na samym początku wam coś wyznać! Otóż poradnik stał się dla mnie uzależnieniem. Wiecie, albo nie wiecie, więc wam to napiszę - jestem bardzo, bardzo aktywna w sieci. Mam na myśli to, że w przeciągu ostatniego roku pracowałam na trzech zwiastunowniach, zgłosiłam się do pomocy na wielu katalogach, a nawet na Kartotece Zwiastunów ( niestety wstrzymała ona swoją działalność ) , a oprócz tego jestem chora na punkcie tworzenia fanvidów. Obecnie pracuję tutaj, na Zwiastunowej Wyspie, prowadzę fanpage na facebooku i piszę własny blog. Dużo? Może i dużo, ale i tak z wielu etatów już zrezygnowałam. Przechodząc do rzeczy - z wszystkich tych zajęć, tylko poradnik pozwala mi całkowicie się otworzyć ! Dziękuję Zakręconej za podarowanie mi takiej szansy i Aveline za tak cudowny pomysł!
Nawiązując do powyższej wiadomości o mojej aktywności w sieci, chciałabym wprowadzić was w świat krytyki, zarówno tej konstruktywnej, jak i czystego hejtu. Jak je odróżnić? Jak sobie z nimi radzić? Jak reagować i unikać złych sytuacji? To wszystko można wyszkolić! Dla chcącego, nic trudnego!
Po pierwsze odróżniaj !
Często, pod wpływem impulsu, z powodu złego samopoczucia, po całym dniu pracy, albo nauki, przestajemy trzeźwo myśleć. Wtedy wszystko dookoła wydaje nam się wrogo nastawione. Dlaczego? Ponieważ my jesteśmy wtedy wrogo nastawieni do całego świata! Wyobraźcie sobie, że po całym, męczącym, upiornie zimnym i pełnym niewykonalnych zadań dniu, wchodzimy na blogspota. Odpalamy naszego bloga, cokolwiek to jest- opowiadanie, katalog, zwiastunownia- i sprawdzamy statystyki. Pojawia się wtedy nowy komentarz i myślimy, że poprawi nam to humor, ale nie, autor komentarza ma jednak jakieś zastrzeżenia do naszej pracy. Co wtedy robimy? Wściekamy się i go atakujemy. Najlepszą obroną jest atak. TA ZASADA NIE DZIAŁA W SIECI!
Pamiętajmy! Nie każdy czytelnik to hejter, nie każdy hejter to warty uwagi czytelnik! A więc czytajmy ze zrozumieniem.
Żeby jednak czytać ze zrozumieniem, musimy odróżniać konstruktywną krytykę od hejtu, prawda? Otóż dwie te sprawy dzieli bardzo cienka linia, a my, zwykli śmiertelnicy, możemy mieć problem z oddzieleniem ich i postawieniem po dwóch szalkach wagi.
Jak, więc tego dokonać?
Konstruktywną krytyką nazywamy spójne, pełne wypowiedzi, które mają nas naprowadzić, na błędy, które popełniamy i sprawić, abyśmy pragnęli się doskonalić. Kiedy więc stały czytelnik, albo nawet ten nowy pisze ci, że coś jest nie tak- może styl pisania, może twoja interpunkcja i ortografia wiszą na włosku, a może gubisz się w faktach - i okazuje się, że to prawda- podziękuj! Jeżeli ktoś wytyka ci błędy, a ty dzięki temu możesz je dostrzec i poprawić, to powinieneś być wdzięczny, że ktoś w końcu cię na to naprowadził!
Również wyrażanie własnej opinii zalicza się do konstruktywnej krytyki. Ten problem pojawia się ostatnio często na katalogach i zwiastunowniach. Zdarza się tak, że ktoś oświadcza, dobitnie, z pełnym prawem do tego, że dana praca mu nie odpowiada i jego zdaniem powinno się zmienić sposób jej wykonywania. Wtedy najczęściej autor danej pracy, nieważne czy jest to przegląd tygodnia, czy zwiastun, albo nawet post o nowych rozdziałach, odpowiada atakiem. Próbuje się bronić, ale nie wie, że niczego tym nie wskóra. WYRAŻENIE WŁASNEJ OPINII JEST ZGODNE Z WSZELKIMI ZASADAMI ETYKI I CAŁKOWICIE USPRAWIEDLIWIONE!
Kiedy, więc ktoś wyraża się o twoim blogu źle i podaje ku temu odpowiednie powody, a na dodatek pisze jak możesz rozwiązać ten problem, to nie wściekaj się i nie próbuj mu dopiec, ponieważ nic tym nie wskórasz, a wręcz przeciwnie- możesz na tym stracić!
Hejtem nazywamy wypowiedzi, które na kilometr śmierdzą zazdrością i zawiścią! Jak je wyłapać? Zazwyczaj są nieuzasadnione, krótkie, wulgarne i często anonimowe. To zabawne, prawda? Ale to czysta prawda! Kiedy ktoś chce cię skrytykować, ale dobrze wie, że to co napisze, nijak nie pokrywa się z prawdą, to na sto procent napisze to z anonima! A więc zasada numer jeden - hejty z anonima idą w kosz, albo w zapomnienie! Cokolwiek z nimi zrobisz, na pewno nie powinieneś brać ich do siebie! Zasada numer dwa? Osoby, które są wulgarne, niewychowane i zniżają się do poziomu podłogi z zasobem swojego słownictwa NIE SĄ WARTE TWOJEJ UWAGI!
Pamiętaj ! Konwersujesz tylko z osobami na poziomie, z podobnym do ciebie zasobem słownictwa i posiadającymi odpowiednie argumenty! W innym wypadku dyskusja jest bezcelowa i niczego nie wnosi!
Na samym końcu, na pewno pojawi się u was pytanie : JAK SOBIE RADZIĆ Z JAKIMKOLWIEK RODZAJEM KRYTYKI, KIEDY NIE MAMY ZBYT DUŻEJ WIARY W SIEBIE?
Otóż to zjawisko jest powszechne, ja sama często w nie popadałam, ale wyleczyłam się i wy też możecie!
Czytajcie uważnie, ze zrozumieniem i bierzcie do siebie tylko konstruktywną krytykę! Poprawiajcie błędy, uczcie się na nich, dążcie do samodoskonalenia, sprawiajcie, że wasze prace będą coraz lepsze, z dnia, na dzień!
Hejt może nas zbić z tropu, sprawić, że nasze chęci po prostu znikają- tak, to prawda- ale my mamy na tyle siły i chęci, że możemy to przezwyciężyć! Jak? Za każdym razem kiedy ktoś cię skrytykuje, wróć do komentarza, w którym ktoś cię chwali! Nie chodzi tutaj o popadanie w narcyzm, ale o dowartościowywanie siebie! Może to samolubne, ale działa! Uwierzcie mi! Spróbujcie!
Nie zapominamy również o tym, że jesteśmy tylko ludźmi, więc wszelkie wybuchy, utrata kontroli i złość są naturalne i uzasadnione. Wszystko dla ludzi!
Nie zapominamy również o tym, że jesteśmy tylko ludźmi, więc wszelkie wybuchy, utrata kontroli i złość są naturalne i uzasadnione. Wszystko dla ludzi!
Na dziś to tyle. jestem w szoku, ponieważ poszło mi bardzo szybko i łatwo. Pisało mi się przyjemnie! Do niedawna byłam szarą myszką, która po pierwszym hejcie, albo nawet komentarzu zawierającym złe słowo na temat mojej pracy, rezygnowała. Nauczyłam się jednak, że jeśli chcę cokolwiek osiągnąć, mieć jakiekolwiek zajęcie, to muszę uwierzyć w siebie! Wy również powinniście uwierzyć w siebie i brnąć do przodu! Każdy komentarz krytyki, powinien być dla ciebie bodźcem do ciężkiej pracy nad sobą! Dziękuję Wam za uwagę i komentarze, zwłaszcza stałym czytelniczkom! Do napisania w kolejny czwartek ! ♥
Hejo kochana! :3
OdpowiedzUsuńO! Ja też jestem aktywna w sieci! Ale prowadzę jedynie swoje blogi ( 2 ), stronę na fb poświęconą mojemu jednego blogowi i robię zwiastuny ( to ostatnie od niedawna ^-^ ).
Ja muszę powiedzieć, że wielbię osoby, które wskazują mi błędu, ponieważ zawsze czytam rozdział przed opublikowaniem, a to i tak coś pominę ( a piszę tylko i wyłącznie na telefonie, w którym słownik uwielbia tworzyć własne słowa! ) xD
Cóż... Zawsze znajdzie się osoba, która coś będzie krytykowała, ale to dobrze, że wyraża swoje zdanie, a nie kłamie, że jej się podoba. To też nie na tym polega. Jednak na tych wszystkich krytykach i poradach uczymy się. Zwracamy uwagę na błędy, na to, co powinniśmy zmienić itd. :D
Haha! Skąd ja to znam! Hejty zawsze są pisane z anonima! Ja nie rozumiem, co taka osoba ma do ukrycia xD Tylko najczęściej takie osoby znajdują się na różnych ocenialniach. Tych to najbardziej się czepiają xD
Czekam na kolejny poradnik! :3
Pozdrawiam cieplutko i ślę buziaki! :***
Maggie
Hejters gonna hejt! Cała nieuzasadniona krytyka powinna po nas spływać! :*
UsuńDo następnego <3
Konstruktywna krytyka - jak odróżniać i przyjmować !
OdpowiedzUsuńDywiz nie pełni funkcji myślnika, od tego są pauza i półpauza. // Zbędna spacja przed wykrzyknikiem.
KOOW !
otworzyć !
odróżniaj !
Pamiętaj !
pytanie :
czwartek !
Zbędna spacja.
napiszę - jestem
rzeczy - z wszystkich
faktach - i okazuje się
jeden - hejty
Pauza lub półpauza zamiast dywizu.
( niestety wstrzymała ona swoją działalność ) ,
Zbędne spacje.
na facebooku
Brak wielkiej litery w nazwie własnej.
po całym dniu pracy, albo nauki
nauki, przestajemy trzeźwo myśleć
Jak, więc tego dokonać?
które mają nas naprowadzić, na błędy
Kiedy, więc ktoś wyraża się o twoim blogu źle
z dnia, na dzień!
Każdy komentarz krytyki, powinien być dla ciebie bodźcem do ciężkiej pracy nad sobą!
Bez przecinka.
pełnym niewykonalnych zadań dniu, wchodzimy na blogspota.
Bez przecinka. // Brak wielkiej litery w nazwie własnej.
jest- opowiadanie
zwiastunownia- i sprawdzamy statystyki.
prawda- podziękuj!
przeciwnie- możesz na tym stracić!
znikają- tak
prawda- ale
Brak spacji. // Pauza lub półpauza zamiast dywizu.
postawieniem po dwóch szalkach wagi.
Po dwóch/obu stronach wagi // Na dwóch/obu szalkach.
Kiedy więc stały czytelnik, albo nawet ten nowy pisze ci
Albo bez przecinka, albo dodaj drugi przed pisze, by wydzielić wtrącenie.
tak- może
Brakuje spacji.
a na dodatek pisze jak możesz rozwiązać ten problem
Przecinek przed jak.
To zabawne, prawda? Ale to czysta prawda!
Powtórzenie.
Osoby, które są wulgarne, niewychowane i zniżają się do poziomu podłogi z zasobem swojego słownictwa NIE SĄ WARTE TWOJEJ UWAGI!
Przecinek przed nie są.
Konwersujesz tylko z osobami na poziomie, z podobnym do ciebie zasobem słownictwa i posiadającymi odpowiednie argumenty!
Rozmowy z osobami bardziej rozwiniętymi leksykalne surowo zabronione. ;)
Za każdym razem kiedy ktoś cię skrytykuje
Przecinek przed kiedy.
Na dziś to tyle. jestem w szoku
Zdania rozpoczyna się wielką literą.