W minionym tygodniu rozdziały pojawiły się na:
Rodzina Denverów
Rozdział 10. Część 1- Nie wiedziałam, że chodzisz do szkoły i pijesz kawę - odparła. - Może wreszcie znajdzie się w tobie odrobina człowieczeństwa.
Posłała mi lekko drwiący uśmieszek. Odparłem tym samym i nachyliłem się nad nią by móc szepnąć jej do ucha.
- Jeżeli powiadomisz łowców, to na pewno odrzucę resztę człowieczeństwa, które na nowo zagościło w moim życiu dzięki Lexi.
- Grozisz mi? - zwęziła oczy.
- Nie tobie Kornelio - poprawiłem ją. - Przecież obiecałem, że cię nie zaatakuje. - uśmiechnąłem się. - Jednakże, to nie dotyczy reszty łowców.
- Rozumiem - odpowiedziała uśmiechem. - Tak w zasadzie to ja wcale nie chciałam ich powiadamiać o tym. - poklepała mnie po policzku. - Aczkolwiek, oni i tak tu przyjeżdżają, by robić kontrolę. Spodziewaj się ich w najbliższym czasie.
- Nie bój się o moją główkę - zaśmiałem się. – No więc, gdzie jest Lexi?
- U siebie, drogę chyba znasz.
I can`t leave it all behind.
I have to stand up to be stronger
Miniaturka: "Ty jesteś moim panem, a ja Twoją panią. Ty serca mojego, a ja Twego..." cz.2[...] Edward wyciągnął w stronę Isabelli swoją dłoń, którą ta niepewnie ujęła. Kiedy ona wstała z krzesła, on poprowadził ją w stronę parkietu, na którym po chwili tańczyli wraz z innymi parami...
I can`t leave it all behind.
I have to stand up to be stronger
Rozdział: 14[...] Po tych słowach pocałował mnie krótko w czoło, a ja uśmiechnęłam się lekko. Takim zwykłym gestem utwierdził mnie w przekonaniu, że dam sobie z tym wszystkim radę. Bo mam wokół siebie pełno ludzi, którzy zawsze okazują mi wsparcie i dla których muszę dać radę. Bo mam przecież dla kogo...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz