tag:blogger.com,1999:blog-17821313069710768892024-03-13T03:39:02.053+01:00Katalog opowiadań o wampirachAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/15298593489921348602noreply@blogger.comBlogger375125tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-19515613832520005242018-05-01T17:13:00.002+02:002018-05-01T17:14:26.041+02:00Koniec...?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;">
<div style="text-align: center;">
<img alt="ZdjÄcie użytkownika Katalog Fantastyka." src="https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/31434483_185936932057927_8198042706258165760_n.png?_nc_cat=0&oh=355d43f844dc59d391200af67f816d9a&oe=5B55ADEF" /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center; text-indent: 14.2pt;">
Cześć
wszystkim!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 14.2pt;">
Hm, coś powinno
pojawić się już dawno temu, prawda? Ze swojej strony przepraszam za ciszę,
zwłaszcza że w pewnym momencie zostałam tutaj sama. Niemniej wciąż mam
nadzieję, że <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Zakręcona</b> (której zresztą
bardzo dziękuję za zaufanie i przekazanie tego miejsca) jeszcze do nas
wróci…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 14.2pt;">
Z tym, że
nie tutaj.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 14.2pt;">
Tak, moi
kochani, to ostatni post na Katalogu Opowiadań o Wampirach. Być może
niektórzy to przewidzieli, tym bardziej że blogosfera już od długich miesięcy
trwa w stanie uśpienia, a nowych wampirzych opowiadań pojawia się
naprawdę mało. Przykre, ale nie ma co udawać, że jest inaczej. Z kolei jeśli
nie ma autorów, nie ma również sensu tworzyć spisu, prawda?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 14.2pt;">
I właśnie
dlatego zapadła decyzja o rozszerzeniu działalności! KOOW oficjalnie kończy
swoją działalność po ponad trzech latach istnienia, ale nie ma co się smucić –
nie, skoro z dniem dzisiejszym swój początek ma <b style="mso-bidi-font-weight: normal;">Katalog Fantastyka</b>!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 14.2pt;">
Zainteresowanych
zapraszam tutaj:<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 14.2pt;">
<br /></div>
<div align="center" class="MsoNoSpacing" style="text-align: center;">
<b style="mso-bidi-font-weight: normal;"><a href="http://katalog-fantastyka.blogspot.com/"><span style="font-size: x-large;">KATALOG FANTASTYKA</span></a></b></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 14.2pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 14.2pt;">
Wszystkie zakończone
i aktualne opowiadania, należące do dotychczasowego katalogu, zostały już
przeniesione. Czekamy na nowe, więc jeśli prowadzicie jakąkolwiek historię, pasującą
tematycznie do tematyki spisu, zapraszamy! Post powitalny już się pojawił i tam
znajdziecie wszelakie szczegóły.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 14.2pt;">
Tak więc
pięknie dziękuję wszystkim, którzy byli z nami przez te lata. Ten etap
swojej blogowej kariery zdecydowanie będę wspominać, zresztą nie jako jedyna.
:)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 14.2pt;">
Do napisania,
teraz już w nowym miejscu!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 14.2pt;">
<br /></div>
<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify; text-indent: 14.2pt;">
Nessa</div>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-43925636637157899522017-12-24T18:32:00.001+01:002017-12-24T18:33:37.523+01:00Wesołych świąt!<div class="MsoNoSpacing" style="text-align: justify;">
<div class="MsoNoSpacing">
<div style="text-align: center;">
<img alt="Znalezione obrazy dla zapytania christmas gif tumblr" height="175" src="https://media.giphy.com/media/FDMouOQIBBNLO/giphy.gif" width="400" /></div>
<blockquote class="tr_bq">
Wszystkiego najlepszego w ten
piękny, wigilijny wieczór! Zdrowych, wesołych świąt w rodzinnym gronie,
mocy prezentów i spełnienia wszystkich marzeń. Oby zarówno ostatnie dni
tego roku, jak i cały następny, przyniosły wszystko to, co najlepsze. No i naturalnie
udanego, bezpiecznego Sylwestra!<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
Administracja KOOW</div>
</blockquote>
<o:p></o:p></div>
<div align="right" class="MsoNoSpacing" style="text-align: right;">
<o:p></o:p></div>
</div>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-14951541889632535362017-11-27T17:57:00.001+01:002017-11-27T17:57:21.176+01:00[159] Pamiętnik 1.11 - 26.11<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="http://funkyimg.com/i/2x9nk.png" height="160" src="https://3.bp.blogspot.com/-nvFP4nd_DmQ/WXhwQXrc4qI/AAAAAAAAIJI/hr8np2rQZQ0pBJOMGO__VmoDGMpwXbVuQCPcBGAYYCw/s400/Invisible1.png" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Lynx z <a href="http://graphic-valley.blogspot.com/" target="_blank">graphic-valley.blogspot.com</a><br />
<br />
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
Minęło trochę czasu od ostatniego postu, ale najzwyczajniej w świecie nie miałam z czego stworzyć Pamiętnika. Później z kolei na blisko miesiąc rozłożyła mnie choroba, dlatego pozwolę sobie wrzucić post zbiorczy za minione tygodnie ;)</blockquote>
<div style="text-align: center;">
<br />
<span kind="d" style="font-size: x-large;"></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://akademiadominique.blogspot.com/" target="_blank">Akademia Ciemności</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<img height="147" src="http://68.media.tumblr.com/17d7c491b54a433bca0cb559c1bc1048/tumblr_nf0d8kNS2q1qb7hjso3_500.gif" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział: 61</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„Odnalazłam się w narzuconym przez niego rytmie. Mimo iż nasz taniec w żaden sposób nie przypominał znanych klasyków, bez trudu odnajdywałam kroki. Możliwe że to dlatego, iż figury nie były zbytnio skomplikowane, podobnie jak melodia, która raz po raz wznosiła się i opadała, niczym nadmorskie fale muskające mokry piasek na brzegu. Nieco tajemnicza, ale jednocześnie łagodna i niosąca nadzieję, zupełnie jak ramiona obejmującego mnie mężczyzny.<br />
Nieznajomy zsunął dłoń na moją talię i ostrożnie przesunął kciukiem wzdłuż jej wgłębienia. Zaskoczona tym poufałym gestem na moment wybiłam się z rytmu.<br />
– Ja… Dlaczego mam wrażenie, że skądś cię znam? – zapytałam cicho, w poufałym geście opierając czoło na jego ramieniu.<br />
Nieznajomy, tak jak się tego spodziewałam, nie odpowiedział. Zamiast tego obrócił mnie dwukrotnie, przy drugim razie niechybnie puszczając moją dłoń. Trzeci obrót wykonałam więc samodzielnie, na koniec ponownie wpadając w jego ramiona.<br />
I wtedy już wiedziałam...”</div>
</blockquote>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br />
<span kind="d" style="font-size: x-large;"></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://beauty--and--the--beast.blogspot.com/" target="_blank">Beauty and The Beast</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<img height="177" src="https://4.bp.blogspot.com/-tEiCWA6Wz-Q/WdJmkn4oJ0I/AAAAAAAAChM/kkMHMmpQFJgTxiZ5VFZdX_XPmmCgKXHGgCLcBGAs/s320/25.gif" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>R</b><b>ozdział dwudziesty piąty</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„Mogła spróbować wybiec z pokoju, ale i tak by ją dogonił. Nie musiałby przecież nawet zbytnio się starać, żeby ją złapać. Usłyszała jak mężczyzna cicho wypuszcza powietrze. Odwrócił się do niej plecami, dłonie ułożył na karku i spoglądał na coś, czego ona dostrzec nie mogła. Czy próbował się w ten sposób uspokoić? Nigdy wcześniej się przy niej nie wstrzymywał z niczym, więc dlaczego teraz miałby nagle to robić? Czy nie po to tutaj była? Aby sprawić mu przyjemność, kiedy on będzie ją tłukł? Drgnęła kiedy mężczyzna nagle opuścił ręce i znalazł się tuż przed nią. W dłonie ujął jej twarz, w nadzwyczaj delikatny sposób, i uniósł do góry. To co zobaczyła w jego oczach, nie było tym co widywała przez niemal ostatni rok. Ciężko było jej określić co takiego w nich widzi. Nie było tam złości, chęci zrobienia drugiej osobie krzywdy. Wyglądał… Trudno było w to uwierzyć, ale przez moment sądziła, że wygląda jakby sam doświadczył jakiejś krzywdy. To było przecież niedorzeczne, prawda? Alexander nie był typem, który pozwalał sobie na to, aby ktoś mu zrobił krzywdę. Zanim zdążyłoby się go skrzywdzić, on przewidziałby ten ruch i swojego przyszłego niedoszłego napastnika zostawił martwego. Całość nie zajęłaby mu nawet kilku minut, a po wszystkim odszedłby jak gdyby nigdy nic. Nie widziała go, na całe szczęście, kiedy naprawdę na kimś się wyżywał. Patrzeć na to nie musiała, żeby wiedzieć, iż nie należało to do przyjemnych wydarzeń.”</div>
</blockquote>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br />
<span kind="d" style="font-size: x-large;"></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://forever-you-said.blogspot.com/" target="_blank">Forever you said</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<img height="160" src="https://3.bp.blogspot.com/-Iv2yOzHjiAA/Wg9Ou8p75AI/AAAAAAAAKl4/aYOox1dqMtoezQLiesd7fyDt55M9b8udACLcBGAs/s320/source.gif" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>R</b><b>ozdział 54</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„[…] Odrzucił od siebie niechciane myśli, po czym błyskawicznie przemieścił się ku drzwiom. Eveline i tak nie była od niego zależna, zresztą nie zostawiał jej na pewne pożarcie, prawda? Zamierzał być obok, nie wspominając o tym, że dzięki wyostrzonym zmysłom tak czy inaczej miał być w stanie wyczuć potencjalne zagrożenie w pobliżu rezydencji.<br />
Próbując przekonać samego siebie, że to prawa, położył dłoń na klamce. Miał wyjść na zewnątrz, kiedy drzwi wejściowe dosłownie zadrżały, gdy ktoś po drugiej stronie zaczął z całą siłą w nie uderzać.<br />
– EVELINE!!! – Huknął męski, całkowicie obcy Liamowi głos. – Eve, na litość boską… Błagam, powiedz mi, że tam jesteś!”</div>
</blockquote>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br />
<span kind="d" style="font-size: x-large;"></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://lost-in-the-time.blogspot.com/" target="_blank">Lost in the Time</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<img src="https://4.bp.blogspot.com/-EwNtViiTnYY/WhswFVCcAgI/AAAAAAAAKo4/OlBATwS-590jZckPN3QgWqZmc1Te7nrkQCLcBGAs/s1600/241.png" /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Fan Fiction | Zmierzch</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>R</b><b>ozdziały 239-241</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„[…] – Mira… Jeszcze jedna rzecz – powiedziała tak cicho, że ledwo mogła samą siebie zrozumieć. Kobieta nagląco skinęła głową, tym samym dając Elenie przyzwolenie, żeby mówić dalej. – Jeśli chodzi o Jane… Podejrzewasz Huntera, tak? Jane i Hunter…?<br />
– A kogóż innego? – mruknęła jakby od niechcenia demonica.<br />
Elena z wolna skinęła głową, chcąc nie chcąc przyznając jej rację. Cóż, przynajmniej na pierwszy rzut oka to wydawało się sensowne, zwłaszcza że istniał tylko jeden demon, który miał złe zamiary względem niej i jej najbliższych. Biorąc pod uwagę charakter piekielnej bliźniaczki, ta dwójka jak najbardziej mogła się porozumieć, chociaż z drugiej strony…<br />
Zanim bez słowa odeszła, zostawiając Mirę i w pośpiechu kierując się w stronę domu, Elena w oszołomieniu pomyślała o tym, że szwagierka jednak mogła kłamać. […]”</div>
</blockquote>
</div>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-65702833466541141642017-10-02T21:44:00.002+02:002017-10-02T21:44:25.359+02:00[158] Pamiętnik 25.09 - 01.10<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="http://funkyimg.com/i/2xNRY.png" height="160" src="https://1.bp.blogspot.com/-B0M_zKgL57Y/WXZMzfam-7I/AAAAAAAAIGs/ZIWJ8TPDFOEPST2h0Mk7nwzfp2tBHIiPQCLcBGAs/s400/Sygnatura%2BLinkin%2BPark1.png" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Lynx z <a href="http://graphic-valley.blogspot.com/" target="_blank">graphic-valley.blogspot.com</a><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<br />
<span kind="d" style="font-size: x-large;"></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://beauty--and--the--beast.blogspot.com/" target="_blank">Beauty and The Beast </a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<img height="166" src="https://1.bp.blogspot.com/-T7qTWZWqJqM/Wc_rhHmJ-1I/AAAAAAAACgY/ngjgQK44BNwp1NV81P1fDRrz5YZ2j87YACLcBGAs/s320/24.gif" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<b>R</b><b>ozdział dwudziesty czwarty</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„Florence po prostu opuściła rezydencję Alexandra.<br />
Anabelle nie wiedziała zbytnio co ma ze sobą zrobić. Nigdy nie była w tym domu sama tak naprawdę. I zdała sobie sprawę z tego, że wcześniej nie miała okazji, aby zobaczyć jak wygląda ten dom. Była ograniczona do ogromnego przedpokoju, salonu, kuchni i łazienki, które były na dole i pokoju bólu. Oraz miejscu, gdzie spała każdej nocy. Piwnicy. Dom był wielki, musiał mieć przynajmniej kilka pokoi. Długo się wahała, ale w końcu zdecydowała, ze chce zobaczyć jak mieszka Alex. Nawet nie myślała o tym, że mogłaby go w jakiś sposób lepiej poznać. Wszystko było urządzone w chłodnych kolorach, było tu mrocznie i momentami przy zgaszonym świetle – przerażająco. Swoją wycieczkę zaczęła od salonu. Przeszła obok kominka, opuszkami palców przesunęła po kominku. Czuła pod palcami chłód od niego bijący. Straciła poczucie czasu podczas oglądania domu. Każdy po kolei pokój, o ile nie był zamknięty na klucz, był urządzony w ciemnych kolorach, było w nich zimno. I może to było głupie, ale mogła przysiąc, że od każdego bił niepokój. Jakby w każdym z tych pomieszczeń wydarzyło się coś złego. Nie musiała długo myśleć nad tym, co takiego mogłoby się tam dziać.”</div>
</blockquote>
</div>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-78503638116572202732017-09-25T23:33:00.000+02:002017-10-02T21:45:40.538+02:00[157] Pamiętnik 18.09 - 24.09<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="http://funkyimg.com/i/2x9nj.png" height="160" src="https://2.bp.blogspot.com/-5WmDWa4QwiQ/WXnCsbM5uuI/AAAAAAAAIJk/wEN4GdvbulcYVufJvehD7R-36dJYVggWwCPcBGAYYCw/s400/Heavy1.png" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Lynx z <a href="http://graphic-valley.blogspot.com/" target="_blank">graphic-valley.blogspot.com</a><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<br />
<span kind="d" style="font-size: x-large;"></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="https://ibleedingout.blogspot.com/" target="_blank">Bleeding Out</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<img height="150" src="https://3.bp.blogspot.com/-X6nCb6SVoX8/WcQY_rA58tI/AAAAAAAAAqE/eOFnP1jSY9QPkMNo2nrZDfrwC3Qpr4KDgCLcBGAs/s320/R20.gif" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<b>R</b><b>ozdział dwudziesty</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„– Kto tu jest? – wyszeptała nieznajoma, podnosząc się do pionu. Bezbłędnie odnalazła wzrokiem miejsce, w którym stał, choć przysłaniały go krzewy. – Pokaż się. No już!<br />
– Spokojnie. – Kornel wyszedł powoli z ukrycia z uniesionymi rękoma. – Nie skrzywdzę cię.<br />
– Proszę – wyszeptała drżącym głosem. – Nie podchodź.<br />
Wampir zmarszczył czoło, ale nie posłuchał prośby. Zatrzymał się dopiero na wyciągnięcie ręki przed kobietą, która przylgnęła plecami do chropowatej kory drzewa. Przekrzywił delikatnie głowę i, przymykając powieki, wciągnął w nozdrza jej zapach.<br />
– Kim jesteś? – Otworzył oczy i wpatrywał się uparcie w jej twarz, a gdy nie odpowiedziała, pochylił się w jej stronę. – Mogę sam się dowiedzieć, ale nie mam w zwyczaju zaglądania w czyjeś myśli bez wyraźnej potrzeby.”</div>
</blockquote>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<span kind="d" style="font-size: x-large;"></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://sins-of-the-angels.blogspot.com/" target="_blank">Light in the Darkness</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img height="179" src="https://4.bp.blogspot.com/-HVaIhB1jDAg/WcgkGjPa8CI/AAAAAAAAJdI/qyllufQnei8tjYKZazN8UAvpRYcH0yxMwCLcBGAs/s320/tumblr_static_tumblr_static__640.gif" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>R</b><b>ozdział 48</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„– Złe wieści? – zasugerował delikatnie.<br />
Wzruszyła ramionami, wdzięczna za to, że przynajmniej nie próbował wnikać w szczegóły.<br />
– Raczej wyjątkowo nieprzyjemna rozmówczyni – odpowiedziała lakonicznie. – Nic nad czym chciałbym się rozwodzić.<br />
Krótko skinął głową, milczący i uważnie w nią wpatrzony. Jego palce z zaskakującą wręcz czułością musnęły jej policzek, więc z wolna uniosła głowę, żeby móc spojrzeć mu w oczy. Jasne tęczówki wydawały się lśnić, co w jakiś niepojęty dla niej sposób sprawiło, że poczuła się o wiele lepiej.<br />
– Nie ma sprawy, maleńka.” </div>
</blockquote>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-61956040131055910552017-09-01T11:56:00.002+02:002017-09-01T11:56:30.074+02:00Podsumowanie miesiąca: sierpień<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://orig09.deviantart.net/0845/f/2016/262/9/8/_signature90___paradise_by_xxforainxx-dai5k5f.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="500" height="160" src="https://orig09.deviantart.net/0845/f/2016/262/9/8/_signature90___paradise_by_xxforainxx-dai5k5f.png" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
(c) Forain z <a href="http://lost-souls-graphics.blogspot.com/">lost-souls-graphics.blogspot.com</a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
Witam Was w ten wrześniowy, niestety u mnie mocno deszczowy piątek. Jak mijają Wam ostatnie dni wakacji? A może ktoś ma możliwość cieszenia się dodatkowym miesiącem wakacji? Zazdroszczę tym osobom, a tym, co w poniedziałek zaczynają kolejny rok nauki życzę wszystkiego dobrego, mam nadzieję, że uda Wam się spełnić wszystkie postanowienia :)<br /><div style="text-align: center;">
A tymczasem zapraszam na króciutkie podsumowanie kolejnego miesiąca!</div>
</blockquote>
<br />
<span style="font-size: large;">Stan katalogu:</span><br />
<br />
<ul>
<li style="text-align: justify;">poprzednie podsumowanie: 01.08 - 67</li>
<li style="text-align: justify;">dodanych blogów: -</li>
<li style="text-align: justify;">usuniętych blogów: -</li>
<li style="text-align: justify;">na dzień dzisiejszy: 67</li>
<li style="text-align: justify;">trwające: 50</li>
<li style="text-align: justify;">zawieszone: 8</li>
<li style="text-align: justify;">zakończone: 9 </li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
Chciałabym przypomnieć o konkursie na opowiadanie - na razie nie otrzymaliśmy ani jednej pracy, więc jeśli sytuacja się nie zmieni, to konkurs się nie odbędzie. A szkoda, bo to będzie już któryś z rzędu, który skończy w ten sam sposób. A konkurs na blog kwartału nie odbędzie się w tym kwartale z racji braku zgłoszeń. Podobnie nie wiem, co z akcją People, who read say... Dajcie znać, czy chcecie dalej brać w niej udział, wtedy najwyżej uruchomimy zgłoszenia.</div>
<div style="text-align: right;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Na dzisiaj to tyle.</i></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Pozdrawiam,</i></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Zakręcona</i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15298593489921348602noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-38806194283196826412017-08-28T23:27:00.000+02:002017-08-28T23:27:53.538+02:00[156] Pamiętnik 21.08 - 27.08<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="http://funkyimg.com/view/28p3a" height="160" src="https://2.bp.blogspot.com/-jCI3AlfemzE/Vs21lqN7XJI/AAAAAAAAG0o/KnA_z9LWtcI/s400/So%2Bnothing%2527s%2Bincomplete%2B-%2Bsygnatura.png" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Lynx z <a href="http://graphic-valley.blogspot.com/" target="_blank">graphic-valley.blogspot.com</a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<span kind="d" style="font-size: x-large;"></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://sins-of-the-angels.blogspot.com/" target="_blank">Light in the Darkness</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img height="144" src="https://3.bp.blogspot.com/-d--PrAJKai4/WaM77pYKXPI/AAAAAAAAJb4/9udJEb32MP0VF2wbE3zRgZL2vRbSiyEMQCLcBGAs/s320/tumblr_ooihqubyec1rkaua9o1_500.gif" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>R</b><b>ozdział 47</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„Właśnie wtedy rozdzwoniła się jej komórka. Z wrażenia omal nie spadła krzesła, równie podenerwowana, co i oszołomiona. Natychmiast rzuciła Nicholasowi przepraszające spojrzenie i niekontrolowanie drżąc z gniewu, natychmiast sięgnęła do kieszeni kurtki, żeby wyciągnąć telefon. Nie patrząc nawet na wyświetlacz, zaakceptowała połączenie i zdecydowanie zbyt gwałtownym ruchem przycisnąwszy aparat do ucha, gniewnym tonem wycedziła:<br />
– Carlosie Sorenti, przysięgam, że jeśli to ty, wtedy naprawdę…<br />
Nie miała okazji dokończyć groźby, bo w niezbyt delikatny sposób jej wypowiedź przerwał opanowany, kobiecy głos:<br />
– Nie mam pojęcia, kim jest Carlos i jakoś nieszczególnie mnie to obchodzi. Widzę, że życie studenckie ci służy – rzuciła z nutką ironii Diana, Alyssa zaś wyprostowała się niczym struna – ale nie o tym chciałam teraz rozmawiać… A chyba jesteś mi winna wyjaśnienia, moja droga.” </div>
</blockquote>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://lost-in-the-time.blogspot.com/" target="_blank">Lost in the Time</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://1.bp.blogspot.com/-_ypVg68jmXU/WZ7JBpBMLuI/AAAAAAAAJa4/gEV-PFysiPsqB2haYNuJoOqGzoUodiRIgCLcBGAs/s1600/236.png" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Fan Fiction | Zmierzch </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdział 236</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„[…] – Co to za miejsce?<br />
Zamilkła, by w następnej sekundzie spojrzeć na chłopaka w pełen wątpliwości sposób. Co z tego, że opisze mu swoje sny, skoro to niczego nie zmieni.<br />
– Dom – powiedziała w końcu. – Za każdym razem widzę ten sam dom, ale… Och, nie jestem w stanie go rozpoznać. Wiem jedynie, że musi gdzieś być… I że powinnam się tam znaleźć. – Uciekła wzrokiem gdzieś w bok, kolejny raz wbijając wzrok w bliżej nieokreślony punkt w przestrzeni. – Ten dom mnie wzywa. Brzmi dziwnie, prawda?<br />
Nawet jeśli sądził podobnie, zachował tę uwagę dla siebie. W zamian w zamyśleniu pokiwał głową, po czym w końcu zdecydował się odezwać.<br />
– Pozwól mi go zobaczyć – zasugerował ze spokojem. Poderwała głowę, co najmniej zaskoczona jego słowami. – Pokaż mi swój sen, w porządku? Może to sprawi, że poczujesz się przynajmniej trochę lepiej – zasugerował, a Beatrycze z westchnieniem skinęła głową.<br />
Nie miała pewności, czy to miało jakąkolwiek rację bytu, ale z dwojga złego wszystko wydawało się lepsze.<br />
Cokolwiek, byleby przestała trwać w tym sama.” </div>
</blockquote>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-37092657747739646952017-08-21T23:32:00.001+02:002017-08-21T23:32:32.972+02:00[155] Pamiętnik 14.08 - 20.08<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img height="160" src="https://4.bp.blogspot.com/-q6sC1HqjYb8/VsYQ5hcKHHI/AAAAAAAAGvg/I3bcHk8i_FI/s400/What%2Bare%2Byou%2Bwaiting%2Bfor%2B-%2Bsygntura.png" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Lynx z <a href="http://graphic-valley.blogspot.com/" target="_blank">graphic-valley.blogspot.com</a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<span kind="d" style="font-size: x-large;"></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="https://ibleedingout.blogspot.com/" target="_blank">Bleeding Out</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://1.bp.blogspot.com/-Li-jhwjz_sI/WZgfTlMTl0I/AAAAAAAAAoM/xCGaVJ76UfI-GpNz6HgfIpCmzutgX-KBgCLcBGAs/s320/R19.gif" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>R</b><b>ozdział dziewiętnasty</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„– Zaprosiłeś do mieszkania wampira ubabranego krwią? – Anton spojrzał na Marka, unosząc wysoko brwi. – Głupszej rzeczy nie mogłeś zrobić.<br />
– Wampirzycę – sprostował mężczyzna i ruszył przed siebie. – To jest kobieta i nie wygląda na kogoś, kto mógłby rozszarpać mi gardło.<br />
– Jeszcze mało widziałeś – rzucił pod nosem Anton, idąc za Markiem.<br />
– Prosiła o pomoc. Miałem ją tak po prostu zostawić? – Mężczyzna spojrzał przez ramię. – Bełkotała coś, że wszyscy nie żyją, bała się wsiąść do samochodu, zresztą tak samo jak wejść do mieszkania. Odkąd ją przywiozłem, stoi przy oknie i gapi się na księżyc, jakby go nigdy nie widziała.<br />
– Minęły setki lat, gdy ostatnio miałam możliwość przebywania poza murami. – Cichy głos rozniósł się po pomieszczeniu, a po chwili kobieta odwróciła się od okna. Bursztynowe spojrzenie wbiło się wprost w Antona, a sam wampir słyszał aż nazbyt wyraźnie, jak jej serce znacznie przyspieszyło.” </div>
</blockquote>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://lost-in-the-time.blogspot.com/" target="_blank">Lost in the Time</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://1.bp.blogspot.com/-WmEBcsK8bjk/WZIeHNvKNbI/AAAAAAAAJaY/x6r3bt1SYespiRsMlLdk1kCmRSPpaG3JwCLcBGAs/s1600/235.png" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Fan Fiction | Zmierzch </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdział 235</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„[…] – Więc zasłużyłaś na piękno – zauważyła przytomnie Ophelia. – Zawsze ci to powtarzałam, czyż nie? Dla mojej siostry wszystko, co najlepsze.<br />
I tym razem odpowiedziała jej cisza, tym razem jednak okazała się inna – pełna napięcia i na swój sposób… niepokojąca. Kiedy do tego wszystkiego wampirzyca obrzuciła ją obojętnym, przenikliwym spojrzeniem rubinowych tęczówek, Ophelia z miejsca zapragnęła się wycofać. Nie miała pojęcia, jakim cudem jej siostrze się to udawało, ale jeszcze jako człowiek miała wręcz wyjątkową zdolność przyprawiania innych o dreszcze samym tylko spojrzeniem. Niektórzy nawet mówili, że ta dziewczyna miała oczy demona – i to od dziecka, zupełnie jakby w niegdyś błękitnych tęczówkach faktycznie było coś, czego należało się lękać.<br />
Sądząc po tym, kogo miała przed sobą, Ophelia chcąc nie chcąc musiała przyznać, że wszystkie te stwierdzenia przynajmniej po części miały w sobie coś prawdziwego.<br />
– To zabawne, że wciąż uważasz, że twoje słowa mają dla mnie jakiejkolwiek znaczenie – stwierdziła cicho wampirzyca. – Tym bardziej bawi mnie, że jesteś aż do tego stopnia naiwna, droga siostro – dodała, kładąc nacisk na ostatnie słowa. […]” </div>
</blockquote>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-22282051083228723512017-08-18T18:47:00.000+02:002017-08-18T18:47:16.373+02:00To już 3 lata!<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;">Witajcie! Pewnie się zastanawiacie się, z jakiej okazji piszę ten post. Otóż Katalog opowiadań o wampirach świętuje dzisiaj.... SWOJE TRZECIE URODZINY! Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak szybko minął mi czas spędzony na pracy w katalogu, mam wrażenie, że jeszcze niedawno pisałam post z okazji drugich urodzin - ależ ten czas mi ucieka. Zapraszam dzisiaj Was na króciutki post, w którym podsumujemy to, co miało tutaj miejsce w ciągu ostatniego roku, co dzieje się teraz i co planujemy na przyszłość. Serdecznie zapraszam!</span></span></blockquote>
<div dir="auto" style="font-size: large; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div dir="auto" style="font-size: large; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Co było? </span></div>
<div dir="auto" style="font-size: large; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Trochę się wydarzyło: konkursy, People, who read say... </span></div>
<div dir="auto" style="font-size: large; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div dir="auto" style="font-size: large; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Co jest? </span></div>
<div dir="auto" style="font-size: large; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Obecnie odbywa się nabór do kolejnej edycji konkursu na blog kwartału, a także konkurs na opowiadanie. Linki znajdziecie w kolumnie bocznej - serdecznie zapraszamy :)</span></div>
<div dir="auto" style="font-size: large; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div dir="auto" style="font-size: large; text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Co będzie? </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;">Planujemy duże zmiany... I stąd nasza prośba do Was? Czy jest coś, co byście chcieli zmienić, a może stworzyć coś nowego? Dajcie nam znać w komentarzach!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: inherit;"><i>Na dzisiaj to wszystko, </i></span></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Pozdrawiam,</i></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Zakręcona</i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15298593489921348602noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-36220837780385457502017-08-14T19:38:00.001+02:002017-08-14T19:38:04.932+02:00[154] Pamiętnik 08.08 - 13.08<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img height="160" src="https://2.bp.blogspot.com/-xlTADCJQbU8/Vc2_IaNBIjI/AAAAAAAABXs/fICHnSER8tI/s400/klaus-sygna.png" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Lynx z <a href="http://graphic-valley.blogspot.com/" target="_blank">graphic-valley.blogspot.com</a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /><span kind="d" style="font-size: x-large;"></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://lost-in-the-time.blogspot.com/" target="_blank">Lost in the Time</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://3.bp.blogspot.com/-RsOhtt1Zuik/WY9y2PoYOII/AAAAAAAAJZU/9dW5PLtd-SoOVEDCtU5qXX3dubADa-2bQCLcBGAs/s1600/234.png" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Fan Fiction | Zmierzch </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdziały 233 - 234</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„[…] – Dallas, na litość bogini, straszysz mnie! – Głos Rosy skutecznie sprowadził go na ziemię. Zamrugał nieco nieprzytomnie, po czym przeniósł wzrok na wpatrzoną w niego dziewczynę akurat w chwili, w której ta wyciągnęła przed siebie ręce, próbując chwycić go za ramiona. – Słuchasz mnie w ogóle? Pytałam, co się stało i…<br />
– Możesz w końcu sobie darować? – przerwał jej, stanowczo chwytając ją za nadgarstki.<br />
Zesztywniała, kiedy chwycił ją tylko i wyłącznie po to, by chwilę później bezceremonialnie odepchnąć Rosę od siebie. Otworzyła i zaraz zamknęła usta, chyba pierwszy raz w jego towarzystwie powstrzymując się od powiedzenia czegokolwiek. Nie był pewien, co powinien o tym sądzić, ale nie chciał się nad tym zastanawiać, skupiony wyłącznie na perspektywie znalezienia się gdzieś, gdzie mógłby na spokojnie pomyśleć.<br />
– Dallas… Dallas, proszę…<br />
Nawet nie próbował się odzywać. Krótko spojrzał na Rosę, a potem po prostu rozpłynął się w powietrzu, zostawiając zaniepokojoną duszę samą.” </div>
</blockquote>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-49905422451551593322017-08-07T23:44:00.001+02:002017-08-07T23:44:33.401+02:00[153] Pamiętnik 31.07 - 07.08<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img height="160" src="https://4.bp.blogspot.com/-dzqdKppJS60/Vc8FcCF8aOI/AAAAAAAABZ0/zNPQKoj2KXI/s400/cara-delevinge.png" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Lynx z <a href="http://graphic-valley.blogspot.com/" target="_blank">graphic-valley.blogspot.com</a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span kind="d" style="font-size: x-large;"></span><span kind="d" style="font-size: x-large;"></span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://akademiadominique.blogspot.com/" target="_blank">Akademia Ciemności</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img height="179" src="https://media.giphy.com/media/HmUPCckoLemli/giphy.gif" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdział 57</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„– Ile… – urwałam, czując narastającą w gardle suchość.<br />
Will wychylił się, by z tylnego siedzenia sięgnąć dla mnie kolejną butelkę ze zwierzęcą krwią.<br />
– Ile zostało ci czasu? Nikt tak naprawdę tego nie policzył. Obawiam się jednak, że nie masz co liczyć na miesiące. To raczej tygodnie, Catherine.<br />
W zamyśleniu pokiwałam głową z miejsca czując, jak opuszcza mnie cała energia. Nagle poczułam na sobie ciężar sytuacji, w której się znalazłam. I nawet jeśli wciąż nie do końca to do mnie docierało, a skutki podjętych pod wpływem impulsu decyzji nadal były mi obce, wiedziałam, że niczego nie można zmienić. Tak po prostu miało być. To było mi przepowiedziane – tak jak rola Królowej czy jej fiołkowe oczy.<br />
Parsknęłam gorzko, uświadamiając sobie okrutną prawdę. Śmierć Daniela, choć nie wpłynęła na mnie tak, jak powinna, wpędziła mnie w bagno, z którego nikt poza samym Shane’m nie mógł mnie wyciągnąć.<br />
I dopiero teraz miałam za nim naprawdę zatęsknić...”</div>
</blockquote>
<div style="text-align: center;">
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span>
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://sins-of-the-angels.blogspot.com/" target="_blank">Light in the Darkness</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img height="166" src="https://2.bp.blogspot.com/-wr3XrXtZNco/WYTqgaiYsdI/AAAAAAAAJYY/p-_pIbWycowOBD8bMWBRtfKkrvBq-ZqxACLcBGAs/s320/tumblr_lql40vhLUq1r12dezo3_500.gif" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdział 46</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„[…] – Ach… – Nicholas posłał jej kolejny rozbrajający, a do tego naturalnie cyniczny uśmiech. – Jak to jest, że kobieta potrafi wbić nóż w serce, nawet się przy tym nie wysilając?<br />
– Jeśli za moment zaczniesz mówić do mnie wierszem, to przysięgam, że…<br />
Musiała urwać, bo nieoczekiwanie nachylił się w jej stronę. Odchyliła się w przeciwną stronę, przywierając plecami do drzwiczek samochodu i na moment zamierając w bezruchu. Mogła przewidzieć, że impulsywne wyjście z kimś, komu bez wątpienia się podobała i kto wzbudzał w niej absolutne niezrozumiałe dla niej reakcje, nie mogło skończyć się niczym dobrym, ale to, jak traktował ją Nicholas… Nie miała pojęcia czy powinna zacząć się go obawiać, czy może docenić szczerość, ale i tak wszystko w niej krzyczało, że nic nie jest takim, jakim być powinno.<br />
– Nie patrz na mnie w ten sposób – usłyszała.<br />
Z chwilą, w której znalazł się tak blisko niej, zamarła.”</div>
</blockquote>
<div style="text-align: center;">
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span>
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://lost-in-the-time.blogspot.com/" target="_blank">Lost in the Time</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://2.bp.blogspot.com/-C5GdSdc9hPU/WYDtYWEpIoI/AAAAAAAAJYA/Go6cBlTyhj4Och0UwYAoqGQEeQaQ7vfiACLcBGAs/s1600/232.png" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Fan Fiction | Zmierzch </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdział 232</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„[…] Dallas wciąż tkwił tuż przed nią, wyraźnie zaskoczony, to jednak nie miało dla niej najmniejszego znaczenia. Po prostu mnie zostaw…, jęknęła w duchu, odchylając się jeszcze bardziej w tył, chociaż to wydawało się nie mieć sensu. Tak przynajmniej myślała do momentu, w którym przypomniała sobie, że za nią już nie było okna, które mogłoby powstrzymać ją przed wydostaniem się na zewnątrz. W rzeczywistości powstrzymywał ją tylko nisko położony parapet, który…<br />
– Joce!<br />
Tym razem wyraźnie zarejestrowała ruch, kiedy Dallas w pośpiechu przesunął się w jej stronę, próbując ją pochwycić, jednak z niematerialnym ciałem nie miał na to żadnych szans.<br />
Zanim zdążyła choćby zastanowić się nad tym, co to oznacza, po prostu wypadła.” </div>
</blockquote>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-80516635346074903082017-08-01T11:48:00.002+02:002017-09-01T11:53:27.912+02:00Podsumowanie miesiąca: Lipiec<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://orig03.deviantart.net/8365/f/2016/241/f/f/_signature79___your_ghost_by_xxforainxx-dafpwko.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="500" height="160" src="https://orig03.deviantart.net/8365/f/2016/241/f/f/_signature79___your_ghost_by_xxforainxx-dafpwko.png" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Forain z <a href="http://lost-souls-grapics.blogspot.com/">lost-souls-grapics.blogspot.com</a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Witajcie w kolejnym podsumowaniu! Dzisiaj bardzo króciutko, więc pozwólcie, że od razu przejdę do rzeczy ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Stan katalogu:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<ul>
<li>poprzednie podsumowanie: 01.07 - 74</li>
<li>dodanych blogów: -</li>
<li>usuniętych blogów: 7</li>
<li>na dzień dzisiejszy: 67</li>
<li>trwające: 50</li>
<li>zawieszone: 8</li>
<li>zakończone: 9 </li>
</ul>
<div>
Zrobiłam przegląd opowiadań i te zostały usunięte z katalogu:</div>
<div>
</div>
<br />
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
</div>
<ul>
<li><a href="http://autorska-strefa.blogspot.com/">„Krwawy
pocałunek”</a> - brak aktywności</li>
<li><a href="http://kluczem-jest-milosc.blogspot.com/">Life
is brutal. Miłość jest kluczem.</a> - brak aktywności</li>
<li><a href="http://witch-mark.blogspot.co.uk/">Znamię
wiedźmy</a> - odmowa uprawnień</li>
<li><a href="http://stelena-ramon-klaroline.blogspot.com/">Love is a weakness</a> - brak aktywności</li>
<li><a href="http://duszecienibloodmoon.blogspot.com/">Dusze
Cieni</a> - brak aktywności</li>
<li><a href="http://timeisnothingchildofthenight.blogspot.com/">Paradise City</a> - brak aktywności</li>
<li><a href="http://the-originals-inna-historia.blogspot.com/">Nothing happens without a reason</a> - brak aktywności</li>
</ul>
<br />
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<o:p></o:p></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<o:p></o:p></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<o:p></o:p></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<o:p></o:p></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-align: justify;">
<o:p></o:p></div>
<div align="center" style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center;">
<br /></div>
<div align="center" style="margin-bottom: .0001pt; margin: 0cm; text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Konkursy:</b><br />
<br />
<ol>
<li><b>Przypominam o ciągle trwającym konkursie na opowiadanie. Na Wasze prace czekamy do 26 września! Szczegóły znajdziecie klikając na obrazek:</b></li>
</ol>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://atyjakwyobrazaszsobiewampiry.blogspot.com/" target="_blank"><img border="0" data-original-height="175" data-original-width="300" src="https://2.bp.blogspot.com/--EK9wKpecB4/WVzWX-TewDI/AAAAAAAAAxI/4STc8VtzngIxsZlyMek_Hl1pjC5X1dxEgCLcBGAs/s1600/button.png" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
2. Uruchamiamy zgłoszenia do konkursu na blog kwartału. Zgłaszać się można <a href="http://katalog-opowiadan-o-wampirach.blogspot.com/p/blog-miesiaca.html" target="_blank">TUTAJ</a>! Jeśli nikt się nie zgłosi lub liczba zgłoszeń będzie za mała zrezygnujemy z tej edycji konkursu, w końcu nic na siłę :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
Na dzisiaj to tyle!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<i>Udanego drugiego miesiąca wakacji :)</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
Zakręcona </div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15298593489921348602noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-57151724216721082842017-07-31T22:51:00.001+02:002017-07-31T22:51:13.655+02:00[152] Pamiętnik 23.07 - 30.07<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img height="160" src="https://1.bp.blogspot.com/-vWGKWu3gxHc/V7GnnJwBTpI/AAAAAAAAHno/yloQdD9Nvw84p4x7R0wCgpZQyBlUx8uvgCPcB/s400/od%2Bstrayheart2.png" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Lynx z <a href="http://graphic-valley.blogspot.com/" target="_blank">graphic-valley.blogspot.com</a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span kind="d" style="font-size: x-large;"></span><span kind="d" style="font-size: x-large;"></span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://lost-in-the-time.blogspot.com/" target="_blank">Lost in the Time</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://4.bp.blogspot.com/-ER7x1EJ-KvE/WX5G7dWLO0I/AAAAAAAAJWY/7zB3y7pklHgCh5bBdht72bF-NSlFstZcQCLcBGAs/s1600/231.png" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Fan Fiction | Zmierzch </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdziały 229 – 231</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„[…] – Ja przecież nic… – obruszyła się, jednak Gabriel nie pozwolił sobie przerwać.<br />
– Twoje wizje nie oznaczają, że jesteś za cokolwiek odpowiedzialna, Isabeau. Mam wrażenie, że zapominasz o tym raz po raz, zwłaszcza kiedy chodzi o którekolwiek z nas – stwierdził z powagą.<br />
Wypuściła powietrze ze świstem, wciąż oszołomiona. Jakby tego było mało, uświadomiła sobie, że Gabriel trafił w sedno – i to niezależnie od tego, co oboje wiedzieli. Zdawała sobie sprawę, że niezależnie od tego, co i w jakich okolicznościach widziała, zawsze miało się spełnić, ale mimo wszystko czuła się winna.<br />
Gdyby odcięcie się od tego faktycznie okazało się takie proste, być może wszystko stałoby się łatwiejsze.”</div>
</blockquote>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-60940954345367873022017-07-24T22:20:00.001+02:002017-07-24T22:20:45.074+02:00[151] Pamiętnik 17.07 - 23.07<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img height="160" src="http://funkyimg.com/i/2feiJ.png" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Lynx z <a href="http://graphic-valley.blogspot.com/" target="_blank">graphic-valley.blogspot.com</a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://ibleedingout.blogspot.com/" target="_blank">Bleeding Out</a></span></span> </div>
<div style="text-align: center;">
<img src="https://4.bp.blogspot.com/-cQgLwwkd8Ag/WXEQCwayDLI/AAAAAAAAAlE/i4QdKUAeC5Ea0-D7h4aFSKF3CU17Ul-AwCLcBGAs/s320/R18.gif" /><br />
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział osiemnasty</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„Camilla nachyliła się nad biurkiem. Przesuwała drżącą dłonią fotografie, uważnie się im przyglądając. Otwierała, to zamykała usta, ale nie wydobył się z nich żaden dźwięk. Serce tłukło się w jej klatce piersiowej z taką intensywnością, że chyba tylko cudem nie wyrwało się na wolność. Każdy mięsień w jej ciele napinał się boleśnie w zaprzeczeniu, ale ona tylko stała i wodziła wzrokiem pomiędzy twarzami. Na każdym zdjęciu widziała siebie...”</div>
</blockquote>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://student-prawa.blogspot.com/" target="_blank">Chodzący przypadek</a></span></span> </div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: justify;">
<b>Rozdział 2</b><br />
„Papier wyglądał na dość drogi, w każdym razie był lepszy niż jakikolwiek papier jakiego Oskar dotykał; co w sumie nie oznaczało zbyt wiele. Zresztą, to nie papier był najzabawniejszy: notkę napisano prawdziwym piórem i atramentem. Kto w dzisiejszych czasach używa atramentu? Nie mogli wysłać maila? Treść liściku była równie pretensjonalna. Coś o spotkaniu Wielkich Nieumarłych, dziś w nocy, w katakumbach ze wszystkich miejsc, proszę się nie spóźnić, RSVP. Burzyński zaśmiał się, zmiął kartkę, i wyrzucił do śmieci. Głupi żart, ot co. Zresztą, tak jakby nie miał co robić o północy; czynsz sam się nie zarobi.”<span style="text-align: center;"> </span></div>
</div>
</blockquote>
</div>
</div>
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://beauty--and--the--beast.blogspot.co.uk/" target="_blank">Beauty and the Beast</a></span></span><br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<img height="172" src="https://3.bp.blogspot.com/-GJXyUQJ15L4/WTQQ_IUqJZI/AAAAAAAACW8/oHDCSwjHMRwjZVoc1-r1l9EUkm_zV5LGACLcB/s320/23.gif" width="320" /><br />
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział dwudziesty trzeci</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„- Wydałem polecenie, żebyś wstała? - zapytał ze spokojem. Patrzył się na nią, a ona czuła się jakby wywiercał jej dziurę w brzuchu tymi niebieskimi oczami. W odpowiedzi pokręciła tylko głową i wróciła do poprzedniej pozycji. Czyli nic z tego? Ona wyjdzie, a to wszystko okaże się tylko okrutną obietnicą? Zabawił się z nią po raz kolejny. Odprowadziła wzrokiem blondynkę, czując jak w oczach zbierają się jej łzy. Bardzo chciała je powstrzymać przed tym, aby nie spłynęły. Nie chciała dawać mu powodu do radości. Sprawił, że znowu mu uwierzyła, a teraz zabierał jej tą nadzieję. Lubił w końcu obserwować to jak się załamuje, jak jej ciche marzenia się rozpadają na drobny mak. Ręka zniknęła, usłyszała ciche westchnięcie, a w momencie, kiedy otworzyła oczy brunet kucał przed nią. Spoglądał w inny sposób, jakby troskliwy. Nie wierz w to, nie wierz… Nie wierz… poleciła sobie samej, ale było zbyt trudne do wykonania.”</div>
</blockquote>
</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span>
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://sins-of-the-angels.blogspot.com/" target="_blank">Light in the Darkness</a></span></span> </div>
<div style="text-align: center;">
<img height="147" src="https://3.bp.blogspot.com/-DDorAKf7Cs8/WW5tXZG_ixI/AAAAAAAAJVA/eL3AGcldYcI4fo3ETphjveCbootrxOZzQCLcBGAs/s320/ezgif-2-38beee29de.gif" width="320" /><br />
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział 45</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„– Otworzę – rzuciła jeszcze, zaczynając zastanawiać się nad tym, czy zostawianie humorzastej Mary z Carlosem jest szczególnie rozsądnym posunięciem.<br />
Wciąż o tym myślała, kiedy w końcu nacisnęła klamkę, zdecydowanym ruchem decydując się otworzyć drzwi…<br />
A potem zamarła, w oszołomieniu wpatrując się w ostatnią osobę, którą spodziewała się zobaczyć nie tylko w progu tego domu, ale w ogóle jeszcze kiedykolwiek oczy.<br />
– Nicholas… – wyrwało jej się, a przynajmniej próbowała się odezwać, bo spojrzenie błękitnych oczu wystarczyło do tego, żeby pobawić ją tchu.<br />
Mężczyzna wyprostował się, prawie jak rażony prądem. Na jego ustach jak na zawołanie pojawił się blady uśmiech.”</div>
</blockquote>
</div>
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span><span kind="d" style="font-size: x-large;"></span><span kind="d" style="font-size: x-large;"></span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://lost-in-the-time.blogspot.com/" target="_blank">Lost in the Time</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://1.bp.blogspot.com/-lPXpCgnR_44/WXPFxTL54zI/AAAAAAAAJVg/-TCZ0SlWRnUmqDkLBQwzZZLHUXWrSqLsgCLcBGAs/s1600/228.png" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Fan Fiction | Zmierzch </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdziały 226 – 228</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„[…] Jego słowa brzmiały przekonująco, nawet pomimo tego, że nie potrafiła ot tak w nie uwierzyć. Właśnie taki od zawsze był Lucas – pocieszał ją, niezależnie od tego, czy miało to sens. Co więcej, tym razem naprawdę chciała uwierzyć, że przynajmniej kwestia Marissy mogła rozwiązać się we względnie szczęśliwy sposób. Tęskniła za przyjaciółką, na swój sposób podekscytowana prspektywą spotkania się z nią ponownie, tym razem w o wiele bardziej sprzyjających okolicznościach. Potrzebowała tego, tak jak i poczucia, że jednak nie wszystko zepsuła, a Lucas w mniej lub bardziej świadomy sposób potrafił jej to zapewnić.<br />
– Ja… Pomyślę o tym – stwierdziła po chwili zastanowienia. Wysiliła się na uśmiech, chociaż miała poczucie, że szło jej to co najmniej marnie. – Kiedy to wszystko się uspokoi, wtedy… – zaczęła, ale nie miała okazji po temu, by choćby próbować dokończyć.<br />
Z chwilą, w której usłyszała dźwięk tłuczonego szkła i dziewczęcy krzyk, wszystko inne przestało mieć jakiekolwiek znaczenie.”</div>
</blockquote>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-28810892214331393882017-07-17T23:04:00.001+02:002017-07-17T23:05:23.049+02:00[150] Pamiętnik 10.07 - 16.07<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="http://funkyimg.com/i/2giiC.png" height="160" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Lynx z <a href="http://graphic-valley.blogspot.com/" target="_blank">graphic-valley.blogspot.com</a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://akademiadominique.blogspot.com/" target="_blank">Akademia Ciemności</a></span></span> </div>
<div style="text-align: center;">
<img height="179" src="https://3.bp.blogspot.com/-hCa1cwiTwRA/Vj-tlMing6I/AAAAAAAAASE/EIW-jVO1m9c/s320/00.gif" width="320" /><br />
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział 56</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„– Napijesz się czegoś? – zapytałam uprzejmie, spoglądając na niego kątem oka.<br />
Zacisnął usta w wąską linię i gorączkowo pokręcił głową. Wbrew jego żądaniom podsunęłam mu pod nos mojego niedopitego drinka. Na widok posoki, która osiadła na dnie szklanki, pozostawiając wyraźne odcięcie między każdym składnikiem napoju, wstrzymał oddech i nieznacznie się odsunął.<br />
– Tak, masz rację, smakuje okropnie. – Pokiwałam głową, sięgając po butelkę ginu. – Podobnie jak to – dodałam, bez ostrzeżenia rozbijając flaszkę o bok kontuaru.<br />
Alkohol spłynął po oklejonej plakatami rockowych zespołów imitacji dębu. Przerażenie siedzącego obok mnie mężczyzny przybrało na sile. Spojrzałam na niego ciepło, ujmując lewą, sprawniejszą w tamtym momencie dłonią szyjkę stworzonego naprędce szklanego tulipana.<br />
– Wiesz, że widziałeś za wiele, prawda? – wyszeptałam, zsuwając się z barowego stołka. – Co powinnam z tobą zrobić? Jakieś pomysły, sugestie? Prośby? Jedno słowo, a zrobię to bezboleśnie…<br />
Mężczyzna jęknął cicho, kuląc się na swoim krześle, jakby to miało go ochronić.<br />
– Mogłabym użyć na tobie perswazji – myślałam na głos, okrążając go. – Ale to nie daje mi gwarancji. Wiesz, jak to mówią, tylko trupy potrafią zachować milczenie...”</div>
</blockquote>
</div>
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span>
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://forever-you-said.blogspot.com/" target="_blank">Forever you said</a></span></span><br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<img height="146" src="https://4.bp.blogspot.com/-NTG2bUl8l7M/WWvCRa1HhnI/AAAAAAAAJUo/hZav9x3HDe8m2O3Yb6xrrd-gtfv_-HIvgCLcBGAs/s320/ezgif-2-38beee29de.gif" width="320" /><br />
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział 52</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„[…] Nie dając sobie czasu na wątpliwości, w pośpiechu wymknęła się na korytarz. Nogi same powiodły ją w odpowiednią stronę, Eveline zaś bezbłędnie odtworzyła w pamięci drogę do przedsionka. Bez wahania pokonywała kolejne metry, czując się trochę tak, jakby spędziła w tym domu całe lata, a nie raptem kilka dni, początkowo wręcz onieśmielona jego gabarytami. To wszystko i tak wydawało się dziwnie odległe, zupełnie jakby nie miało znaczenia – kolejny sen, w którym przyszło jej trwać, a który ostatecznie dobiegł końca. Teraz w końcu wiedziała, co powinna zrobić i tylko to się liczyło.<br />
Z tą myślą bez cienia strachu przekroczyła próg i wkroczyła w blade światło poranka.”</div>
</blockquote>
</div>
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span>
<span kind="d" style="font-size: x-large;"></span><span kind="d" style="font-size: x-large;"></span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://lost-in-the-time.blogspot.com/" target="_blank">Lost in the Time</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://4.bp.blogspot.com/-J8sP9qFO6eg/WWqNfMaJ35I/AAAAAAAAJUc/dvZYr8EuoVsPS6CXQSGq5zEKcSiFVE0PQCLcBGAs/s1600/225.png" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Fan Fiction | Zmierzch </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdziały 222 – 225</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„[…] Nie wyczuła czegokolwiek, co świadczyłoby o ruch, a jednak mimo wszystko była w stanie przysiąc, że coś dosłownie zawisło tuż obok łóżka. Chciała odrzucić od siebie samą tylko myśl o takiej możliwości, raz po raz powtarzać sobie, że przecież była bezpieczna, to jednak okazało się o wiele trudniejsze, niż mogłaby sobie tego życzyć.<br />
Nie, skoro wyraźnie czuła charakterystyczny dla obecności ducha chłód. Co więcej, prawie na pewno wiedziała, kto jej się przyglądał, chociaż nie była pewna, czy istniał logiczny sposób, który pozwalałby w łatwy sposób rozróżnić jednego od umarłego od drugiego, jeśli ten akurat nie chciał się ujawnić.<br />
Proszę, niech on po prostu sobie pójdzie… Proszę, pomyślała gorączkowo, ale to wydawało się z góry skazane na niepowodzenie.<br />
– Jocelyne…”</div>
</blockquote>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-58439463707994922982017-07-10T22:41:00.000+02:002017-07-10T22:41:46.967+02:00[149] Pamiętnik 3.07 - 9.07<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img height="160" src="http://funkyimg.com/i/2dRbm.png" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Lynx z <a href="http://graphic-valley.blogspot.com/" target="_blank">graphic-valley.blogspot.com</a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://sins-of-the-angels.blogspot.com/" target="_blank">Light in the Darkness</a></span></span> </div>
<div style="text-align: center;">
<span kind="d"><img height="179" src="https://1.bp.blogspot.com/--oP-gWYTkX0/WV1F7s8taZI/AAAAAAAAJS4/9AuoZL7EofENJIh0II4wGGyperJOPw2YgCLcBGAs/s320/d37664b271ec0a6027d617b171f17c57.gif" width="320" /></span><br />
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział 44</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„[…] – Dlaczego się tak na mnie patrzycie? – obruszył się, ostatecznie w pełni koncentrując na Mary. – Wyluzuj, maleńka. Mam na myśli krew z woreczka… Chyba, że jesteś chętna, co B Rh minus?<br />
– Mógłbyś się w końcu przymknąć? – warknęła na niego dziewczyna. A potem Ali wyraźnie usłyszała, jak serce jej przyjaciółki gwałtownie przyśpiesza, a Mary zamiera i ze świstem nabiera powietrza do płuc. – Zaraz! Czy ty właśnie określiłeś moją grupę krwi po prostu na mnie patrząc? – zapytała podejrzliwie.<br />
Carlos spojrzał na nią leniwie spod lekko uniesionych brwi.<br />
– O rany… Naprawdę trafiłem? – zapytał z drapieżnym uśmiechem. – A mówią, że kobiety nie są przewidywalne… – mruknął, zaraz po tym jak gdyby nigdy nic postanowił jednak zostawić je w spokoju.<br />
Alyssa westchnęła w duchu, w milczeniu odprowadzając go wzrokiem, kiedy ruszył w stronę wyjścia. Już wcześniej nabrała przekonania, że tak będzie, ale teraz była już tego pewna.<br />
Mieszkanie z Carlosem pod jednym dachem miało być bardzo, ale to bardzo trudne.”</div>
</blockquote>
</div>
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span><span kind="d" style="font-size: x-large;"></span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://lost-in-the-time.blogspot.com/" target="_blank">Lost in the Time</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://2.bp.blogspot.com/-jUW0uLSmj7A/WV_5JzAI2RI/AAAAAAAAJTc/t231X2Wqri0u5l7GqSiCt1iFojze1ftFACLcBGAs/s1600/221.png" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Fan Fiction | Zmierzch </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdziały 220 – 221</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„[…] – Świetnie. Więc jednak Castiel.<br />
Jedynie potrząsnęłam głową. Och, tak – dokładnie takiej reakcji mogłam się od samego początku spodziewać.<br />
– Po prostu poczekajmy na Rufusa, dobrze? – zaproponowałam pośpiesznie, chcąc zmienić temat. – Swoją drogą, mamy z Beau wino… – Uśmiechnęłam się niewinnie, kiedy spojrzał na mnie z niedowierzaniem.<br />
Więc nie dodałam niczego więcej, bo to wydawało się zbędne. Chociaż Gabriel wciąż nie wyglądał na przekonanego, nie zaprotestował, kiedy z braku lepszych pomysłów zdecydowałam się wrócić do kuchni, skąd wyczuwałam pozostałych, w tym również Sage’a.<br />
Nie miałam pojęcia, co takiego planował powiedzieć nam podczas rozmowy z Rufus, ale towarzyszyły mi naprawdę złe przeczucia.”</div>
</blockquote>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-82360148745181188072017-07-05T10:11:00.000+02:002017-07-05T13:47:17.640+02:00A Ty jak wyobrażasz sobie wampiry?<div style="text-align: justify;">
Witajcie! Długo się zabieraliśmy za organizację tego pomysłu, ale w końcu nadszedł ten wielki dzień i z przyjemnością ogłaszamy, że Katalog opowiadań o wampirach ogłasza konkurs literacki!</div>
<div style="text-align: justify;">
Na czym będzie on polegał? Otóż to bardzo proste - każdy uczestnik ma za zadanie napisać opowiadanie. Można się sugerować mottem konkursu: <i>A Ty jak wyobrażasz sobie wampiry?</i>, jednak nie jest to konieczny wymóg. Obowiązkowo musi pojawić się motyw wampira, resztę pozostawiamy Waszej wyobraźni ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chcesz dowiedzieć się więcej? Zapraszamy na podstronę konkursu, którą znajdziecie, klikając na ten button w tym poście lub w kolumnie bocznej:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://atyjakwyobrazaszsobiewampiry.blogspot.com/" target="_blank"><img border="0" data-original-height="175" data-original-width="300" src="https://2.bp.blogspot.com/-rhLDizkAFmY/WVzRpHudvxI/AAAAAAAAAw4/Lit4bWJV9rsea3vcCjdr0LzcvZY4Yp5XwCLcBGAs/s1600/button.png" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Znajdziecie tam harmonogram, nagrody, regulamin, wzór formularza zgłoszeniowego czy zakładkę pytania, gdzie możecie zgłaszać problemy, jeśli takowe wystąpią - postaramy się odpowiadać na Wasze wiadomości jak najszybciej.</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<h3 style="text-align: center;">
Na Wasze zgłoszenia wraz z pracami czekamy do 26 września!</h3>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15298593489921348602noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-53846546954946527282017-07-03T20:02:00.003+02:002017-07-03T20:05:32.325+02:00[148] Pamiętnik 26.06 - 2.07<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img alt="http://funkyimg.com/view/2sxHz" height="160" src="https://2.bp.blogspot.com/-xn7SCHpEvZA/WPMuKyO_nTI/AAAAAAAAH6Q/HzsLIM-vKTkUMZs9AX2CFfiNsFPeOZQywCEw/s400/ygnatura.png" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Lynx z <a href="http://graphic-valley.blogspot.com/" target="_blank">graphic-valley.blogspot.com</a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://ibleedingout.blogspot.com/" target="_blank">Bleeding Out</a></span></span> </div>
<div style="text-align: center;">
<span kind="d"><img height="150" src="https://1.bp.blogspot.com/-jhajs-NtA84/WVanHvWrfnI/AAAAAAAAAkg/RJzUpcn9S4Is4g6z5QxPj9rIbSrD7OzvgCLcBGAs/s320/R17.gif" width="320" /></span><br />
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział siedemnasty</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„Usłyszała cichy szelest gdzieś za sobą, ale nie zareagowała na niego w żaden sposób. Doskonale wiedziała kim był ów intruz, a z jego strony nie groziło jej niebezpieczeństwo, przecież to on ja ochraniał, pomagał, prowadził.<br />
– Camilla... – Cichy głos rozniósł się po pomieszczeniu, ale ona nawet nie drgnęła. – Camilla, wystarczy!<br />
Wampirzyca znieruchomiała i uniosła głowę. Powoli wstała, jednocześnie odwracając się w stronę mężczyzny. Ostrożnie odgarnęła włosy z twarzy, ale i tak ubrudziła je krwią, którą miała na dłoniach. Zamrugała kilka razy, po czym skupiła spojrzenie na mężczyźnie.<br />
– Coś się stało? – Zmrużyła na moment oczy, a językiem przejechała po kłach.<br />
– A jak ci się wydaje? – Rozejrzał się po sali, ale żadnemu z ciał nie poświęcił więcej niż sekundę. Westchnął zrezygnowany, gdy ona wzruszyła ramionami.”</div>
</blockquote>
</div>
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span><span kind="d" style="font-size: x-large;"></span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://lost-in-the-time.blogspot.com/" target="_blank">Lost in the Time</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://4.bp.blogspot.com/-pt2Vwq-irAE/WVjK5PtRpDI/AAAAAAAAJSU/Jj32Sma30TgvfLkbW8uYeh7rBo1-2mY0wCLcBGAs/s1600/219.png" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Fan Fiction | Zmierzch </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdziały 215 – 219</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„[…] – Jak uważasz – powiedział w końcu, starannie dobierając słowa. – Ale problem leży w zupełnie czymś innym, Renesmee. I właśnie tego mogłabyś nie zrozumieć.<br />
– Więc mi wyjaśnił – zaproponowałam, ale po jego tonie wczułam, że przynajmniej tymczasowo nie miałam na co liczyć.<br />
– Na początek wolałbym zając się Claire, skoro już musimy rozgrywać to w ten sposób – stwierdził spiętym tonem. Zaraz po tym wymownie powiódł wzrokiem dookoła, zupełnie jakby spodziewał się wypatrzeć kogoś w otaczających nas ciemnościach. – Mylę się, czy twój mąż nie jest sam?<br />
– O czym ty…? – zaczęłam, po czym urwałam, kiedy dotarło do mnie, że miał rację.<br />
Skupiona na świadomości, że Gabriel znajdował się gdzieś w pobliżu, nie zwróciłam uwagi na to, że prócz jego zapachu, wyczuwałam jeszcze jeden. Bez trudu rozpoznałam, że należał do wampira, co więcej wydał mi się znajomy, jednak nawet wtedy nie byłam w stanie jednoznacznie określić z kim miałam do czynienia. Dopiero z chwilą, w której obaj nieśmiertelni w końcu pojawili się w zasięgu mojego wzroku, wszystko stało się jasne.<br />
– Och…”</div>
</blockquote>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-80389633669479554772017-07-02T12:00:00.000+02:002017-07-02T12:00:03.824+02:0021. Wywiad<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://orig09.deviantart.net/224f/f/2016/253/4/f/_signature86___night_by_xxforainxx-dah694k.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="500" height="160" src="https://orig09.deviantart.net/224f/f/2016/253/4/f/_signature86___night_by_xxforainxx-dah694k.png" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
(c) Forain z <a href="http://lost-souls-graphics.blogspot.com/">lost-souls-graphics.blogspot.com</a><br />
<br />
<blockquote class="tr_bq">
Witajcie!<br />
<div style="text-align: justify;">
Dzisiaj przybywam z długo oczekiwanym wywiadem z Adną, autorką bloga <a href="http://ibleedingout.blogspot.com/" target="_blank">Bleeding Out</a> i zwyciężczynią ostatniej edycji konkursu na blog kwartału! Nasza rozmówczyni wybrała tradycyjną formę wywiadu i obie mamy nadzieję, że czytanie go sprawi Wam ogromną przyjemność :) </div>
</blockquote>
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i>Z: </i><i><span lang="pl">Hej </span></i><i><span lang="pl" style="font-family: "segoe ui symbol" , "sans-serif"; mso-ansi-language: #0015; mso-bidi-font-family: "Segoe UI Symbol";">😉</span></i><i><span lang="EN-US"> Cieszę </span></i><i>się</i><i><span lang="EN-US"> z możliwości przeprowadzenia rozmowy z Tobą, mam nadzieję, że miło
spędzimy ten czas. I oczywiście jeszcze raz gratuluję wygranej! To niebywały
sukces, patrząc też na fakt, że Twój
blog jest jednym z tych młodszych. Jak
się z tym czujesz? A może spodziewałaś się takiego wyniku?</span></i><span lang="EN-US"><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">A: Cześć! Również się cieszę na tę rozmowę,
ale i jednocześnie troszeczkę się denerwuję, czy nie palnę jakiejś gafy. ^^<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">Dziękuję bardzo! :) Fakt, blog jest młodziutki
w porównaniu do tutejszych weteranów. Jak się z tym czuję? Początkowo byłam po
prostu w szoku, bo w ogóle nie spodziewałam się wygranej, chociaż wiedziałam,
że kilka osób zagłosowało właśnie na Bleeding Out. Teraz, gdy się już z tym
oswoiłam, to została czysta radość. :)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">Z: <i>Cieszymy się razem z tobą :) Czy wygrana
w konkursie zmieniła coś w twoim postrzeganiu swojego bloga? W końcu nie
wszyscy mogą pochwalić się takim sukcesem, w dodatku w tak krótkim okresie
czasu. Znalazłaś się w nielicznym gronie ;) Już sam fakt wygranej dużo
świadczy, a czy zaczynając swoją przygodę z tym opowiadanie brałaś kiedykolwiek
uwagę, że uda ci się osiągnąć tyle w takim okresie czasu?<o:p></o:p></i></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">A: Nie, patrzę na niego nadal tak samo, tak
samo mocno kocham tę historię. :) Chociaż myśl, że jednak czyta więcej osób niż
sądziłam, zwyczajnie podbudowuje.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">W życiu nie! ;) Gdy w ogóle pomyślałam o
napisaniu tego opowiadania, nie przypuszczałam, że ujrzy ono światło dzienne.
Raczej miało leżeć sobie spokojnie na dysku i czekać, w sumie nie wiem na co.
Tym bardziej sprawia mi radość to, że zostało docenione i tak jak wspomniałaś,
że nastąpiło to w tak krótkim czasie, bo nie oszukujmy się, w świecie blogów
jestem świeżakiem. :D<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i><span lang="EN-US">Z: To dobrze, że Twoje spojrzenie w tej kwestii
się nie zmieniło, oby tak dalej. Twój blog ciągle się rozwija i nie wątpię, że
jeszcze niejednokrotnie usłyszymy o nim wiele dobrego :)<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i><span lang="EN-US">Wspominałaś, że początkowo to opowiadanie
miało sobie leżeć na dysku. Jak doszło do tego, że jednak zmieniłaś zdanie? Bo
ogólnie ludzie decydują się na publikowanie swojej twórczości z różnych
powodów. Jak to było u Ciebie? Sama o
tym zadecydowałaś czy może jednak ktoś ci w tym pomógł?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">A: Oby więcej tych dobrych rzeczy, niż tych
złych. ;)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">Tak. Zresztą wszystkie moje opowiadania tak
miały skończyć, ale czasami, jak widać, zmieniam zdanie. ^^ W przypadku BO nie
ma jakiejś wielkiego powodu, a może w ogóle jest on oderwany. Zaczęłam
zagłębiać się w Bloggera i jego szablony. I tak w sumie głupio było robić to na
pustym blogu, więc stwierdziłam „a co mi tam” i tak wrzuciłam prolog, a później
to już poszło. :) Raczej nikt nie ma takiej mocy, żeby mnie przekonać do
publikowania, jeśli sama nie mam co do tego pewności.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i><span lang="EN-US">Z: To dobrze, że
jednak się zdecydowałaś :) Z pewnością niejeden czytelnik się z tego faktu
cieszy. Tym bardziej, że obecnie trudno
znaleźć dobre opowiadanie z wątkiem nadnaturalnym. A właśnie. Dlaczego właśnie
wampiry? Obecnie ciągle spotykamy się z różnorodną tematyką opowiadań, ale tych
o wampirach jest jak na lekarstwo. Co.cię w nich zaintrygowało, że postanowiłaś
akurat je umieścić (wiem, że może trochę nieodpowiednie słowo, jednak ciężko znaleźć mi inne) w swoim
opowiadaniu?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">A: Też się z tego cieszę, choć początkowo
miałam obawy jak zostanie odebrane. :) Muszę zacząć od tego, że nawet jeśli
próbowałam pisać coś „normalnego”, to mi się to nie udawało. Zawsze musiał się
pojawić choć jeden duch, demon, anioł czy cokolwiek innego. Wampiry to chyba
tak z sentymentu. Na pewno pamiętasz Lestata i Louisa (nie mam pojęcia czy
dobrze odmieniałam^^), o Buffy nie wspominając. A i przede wszystkim Alucard,
którego uwielbiam i jest zupełnym przeciwieństwem słitaśnych wampirów. :3 Poza
tym pisanie o wampirach daje mi duże pole manewru. Tak na dobrą sprawę można je
przedstawić jak tylko się chce – mogą być bestiami, które jeśli poczują krew to
popadają w szał zabijania, ale mogą też być wyrachowanymi mordercami. Według
niektórych mogą w ogóle nie pić ludzkiej krwi, no ale ja w to nie wierzę. ;)
Dodatkowo zawsze mnie ciekawiło, skąd się wzięły wampiry. Teorii jest
przynajmniej kilka, a pisząc o nich, mogę stworzyć swoją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i><span lang="EN-US">Z: Ach, pamiętam,
pamiętam. W ogóle jest tyle teorii o
wampirach, że czasami głowa boli. Ale masz rację, za to jakie pole do manewru.
Myślę też, że dzięki temu każda historia jest na swój sposób wyjątkowa. W końcu
każdy ma inne spojrzenie na wampiry :) W Twoim opowiadaniu występuje ich dosyć
sporo i tutaj pojawia się moje kolejne pytanie - którego bohatera lubisz
najbardziej i dlaczego? Właśnie któregoś z tych, którzy są wampirach czy może
jednak nie? <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">A: Z pewnością. Każdy spogląda na te istoty
inaczej i daje im cechy, które sobie np. ceni albo wręcz na odwrót.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">Tak, u mnie jest ich sporo, bo tu ludzie są
dodatkiem, że tak to ujmę. :) To jest ciężkie pytanie. Chyba nawet nie potrafię
na nie odpowiedzieć. Większość moich bohaterów lubię. Identyfikuję się z nimi
mniej lub bardziej, ale w sumie wszyscy mają jakieś moje cechy charakteru,
wyglądu czy zachowania, albo też poglądy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">W pierwszym odruchu chciałam odpowiedzieć, że
zdecydowanie wolę u mnie wampiry od ludzi, ale skłamałabym, bo też ich lubię.
Oczywiście nie wszystkich, bo są też wyjątki, ale nie potrafiłabym za długo
pisać o kimś, kogo darzę szczerą niechęcią.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i><span lang="EN-US">Z: Nie wątpię, że
to trudne zadanie. Nie jeden autor ma z tym problem, co w sumie nie jest wcale
dziwne. W końcu, na przykład w Twoim przypadku, całe opowiadanie jest Twoim
wytworem i już samo to czyni je wyjątkowym :) Niemniej jest jeszcze jedna
rzecz, która z całą pewnością umieszcza twoje opowiadanie w gronie tych
nietuzinkowych... Przyznam się bez bicia,
że w sumie to chyba jeszcze nigdy nie spotkałam się z opowieścią o
wampirach , której akcja miała miejsce w Polsce. I akurat dlaczego Poznań?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">A: Akurat pod tym względem, nie widzę
wyjątkowości w moim opowiadaniu. Może i to dziwne, ale dla mnie łatwiej pisać
coś własnego, niż opierać się na czyjejś twórczości. Tworzenie ff dla mnie jest
zbyt trudne. Nie lubię, gdy ogranicza mnie kanon. ;)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">Och, tak... Polska i Poznań. Początkowo akcja
miała dziać się po prostu gdzieś w świecie, ale zadałam sobie jedno pytanie
„dlaczego to nie może być Polska?”. Wszyscy przyzwyczaili się, że rzeczy
niezwykłe dzieją się wszędzie, tylko nie tu u nas. I głównie to było takim
bodźcem, który sprawił, że to w Polsce umieściłam akcję. A Poznań? Hmm... w
sumie nie wiem. ;) Nie znam go zbyt dobrze, ale mam dobre wspomnienia z nim
związane i to chyba głównie dlatego. Poza tym jest tam dużo studentów, którym
można wyssać krew. :3<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i><span lang="EN-US">Z: W sumie, jakby
spojrzeć na ten fakt z drugiej strony jakoś tak łatwiej umiejscowić sobie akcję
w miejscu, które się zna. Nie wiem, jak to dział u innych, ale mi na przykład
pomaga to w dosyć dużym stopniu :) <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i><span lang="EN-US">Twój blog rozwija
się bardzo prężnie, rozdziały pojawiają się często i zapewne niejeden czytelnik
chciałby wiedzieć, jak ty to robisz? Jak udaje ci się pogodzić pracę nad
blogiem z normalnym życiem? Bo wiele osób ma pretensje do autorów, że za rzadko
publikują nowe rozdziały, a z doświadczenia wiem, że pogodzenie życia w
blogosferze i tego realnego może być momentami niezwykle kłopotliwe... Gdyby
ktoś cię zapytał o radę w tej kwestii,
to co byś odpowiedziała?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">A: Hmm... nie wiem czy te rozdziały faktycznie
pojawiają się często, według niektórych z pewnością nie, ale się staram. :)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">Sama narzekam na nieustanny brak czasu, ale
mam tak fajną pracę, że bardzo dużo właśnie w niej piszę. ^^ A przede wszystkim
dla mnie pisanie, to część normalnego życia. Nie rozgraniczam tego - życie, a
blog. Lubię to robić, więc jakoś automatycznie znajduję chociaż chwilę, żeby
spojrzeć na bloga i coś napisać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">Takie pretensje i brak zrozumienia ze strony
czytelników jest po prostu przykre. Myślę, że każdy kto odnajduje w pisaniu
radość, chciałby mieć dość czasu i możliwości, żeby móc właśnie pisać i
publikować w miarę często.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">W udzielaniu rad jestem kiepska. ;) Ale jeśli
kocha się pisanie i tworzenie najróżniejszych historii, to czas zawsze się
znajdzie. Będzie go mniej lub więcej, ale jednak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">Więc moja rada? Rób to, co kochasz. ^^<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i>Z: Nie wątpię, że się znajdzie, niemniej mam wrażenie, że taki brak zrozumienia dla autor</i><i><span lang="EN-US">ów jest nieraz bardzo krzywdzący. W końcu to ich wola, że dzielą się
swoim opowiadaniem z innymi. Więc nie powinniśmy ich do niczego tak na dobrą
sprawę zmuszać. Tym bardziej podziwiam tych,
którym udaje się to wszystko ogarnąć i pogodzić, bo przyznam, że mi nie
zawsze to wychodzi.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i><span lang="EN-US">Myślę, że Twoja
rada będzie bardzo pomocna, bo zmuszanie się do rzeczy, której się nie lubi z pewnością przyniesie
więcej szkody niż pożytku. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i><span lang="EN-US"> A czytelnicy z pewnością są bardzo ważną
częścią pracy każdego bloggera. Zadaję to pytanie każdemu, z kim rozmawiam,
więc zadam je i tobie - kim są dla ciebie czytelnicy? Jak ich obecność wpływa
na to, co robisz?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">A: Zgadzam się, ale niestety nie wszyscy to
rozumieją, a może nie chcą rozumieć. Zresztą zawsze powtarzałam, że ja ludzi
ogólnie nie rozumiem i to chyba już tak zostanie. ;)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">Nie ma nic gorszego, niż zmuszanie się do
czegoś, czego się nie lubi, czy nie ma się na to ochoty. :/ Dlatego takie
postępowanie zdecydowanie odradzam, bo w końcu ta niechęć może zamienić się w
coś gorszego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">Czytelnicy jak najbardziej są ważną częścią w
całym procesie pisania i publikacji, ale głównie chyba każdy pisze dla siebie,
przynajmniej tak sądzę i u mnie tak to działa. Ale żeby nie było, że czytelnik
się dla mnie nie liczy, bo zdecydowanie tak nie jest. Gdy widzę, że ktoś czyta
moje opowiadanie, to zwyczajnie się uśmiecham i robi mi się ciepło na
serduszku. ^^ A jak ktoś podzieli się ze mną swoją opinią, to już w ogóle
jestem szczęśliwa, bo to znaczy, że ta osoba zaangażowała się w moją historię i
choć troszeczkę pokochała ją tak, jak ja. I każdy taki czytelnik daje takiego,
przysłowiowego kopa do działania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i><span lang="EN-US">Z: Wrażenie, że
ktoś jest z Tobą i jeszcze to, co piszesz z pewnością dodają skrzydeł. Taki
motor do dalszej pracy :) To chyba jeden z najprzyjemniejszych aspektów pracy,
nie tylko tej przy pisaniu, ale każdej innej. I oby tak zostało.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i><span lang="EN-US">Już powoli
zbliżamy się do końca naszej rozmowy. Na koniec może zechcesz podzielić się
jakimś małym spoilerkiem ze swoimi czytelnikami? Oczywiście nic na siłę, bo
niekiedy trzeba liczyć na efekt, jako daje zaskoczenie ;)<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">A: O właśnie tak. :)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">Zdradzać konkretów oczywiście nie będę, bo
wiadomo, nie byłoby zaskoczenia, ale coś tam mogę powiedzieć. Tylko o kim albo
co? Hmm... Amelia pozna wampira, który się do tej pory jeszcze nie pojawił,
Marta zaprzyjaźni się z Nikolajem, a Camilla będzie o to wściekła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<span lang="EN-US">Za dużo to i może nie zdradziłam, ale o każdej
z trzech wampirzyc coś jest. ;)<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i><span lang="EN-US">Z: Myślę, że i
tak dużo powiedziałaś i wyobraźnia czytelników jeszcze bardziej zwiększy obroty
:)<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<i><span lang="EN-US">Dziękuję Ci
bardzo za tą rozmowę. Mam nadzieję, że nie zanudziłam pytania i jednocześnie
nie okazały się w jakiś sposób nieodpowiednie. Jeszcze raz gratuluję wygranej i
życzę samych sukcesów w przyszłości! <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin-bottom: .0001pt; margin-bottom: 0cm; mso-layout-grid-align: none; text-align: justify; text-autospace: none;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A: To ja bardzo dziękuję za rozmowę i to
wyróżnienie. Pytania ani mnie nie znudziły, ani nie były nieodpowiednie, więc
nie martw się, że mogło być inaczej. ^^ Dziękuję! :)<br />
<br />
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: center;">
To by było na tyle. Koniecznie dajcie znać, jak oceniacie naszą rozmowę!</blockquote>
<br />
<div style="text-align: right;">
<i>Zakręcona</i></div>
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15298593489921348602noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-31617513652889973832017-07-01T10:57:00.000+02:002017-07-01T10:57:16.380+02:00Podsumowanie miesiąca: czerwiec<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://orig03.deviantart.net/5f41/f/2016/241/3/b/_signature80___sign_by_xxforainxx-dafpz12.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="500" height="160" src="https://orig03.deviantart.net/5f41/f/2016/241/3/b/_signature80___sign_by_xxforainxx-dafpz12.png" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
(c) Forain z <a href="http://lost-souls-graphics.blogspot.com/">lost-souls-graphics.blogspot.com</a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<b>Witajcie!</b></div>
Kolejny miesiąc już za nami, a właściwie nawet połowa całego roku ^^ Przybywam do Was dzisiaj z podsumowanie akcji People, who read say, jak i planem na najbliższe dni! Zapraszam do czytania :) </blockquote>
<br />
<span style="font-size: large;">Stan katalogu:</span><br />
<br />
<ul>
<li>poprzednie podsumowanie: <u>01.06</u> - 74</li>
<li>dodanych blogów: </li>
<li>usuniętych blogów: 0</li>
<li>na dzień dzisiejszy: <b>74</b></li>
<li>trwające: 57</li>
<li>zawieszone: 8</li>
<li>zakończone: 9 </li>
</ul>
<blockquote class="tr_bq">
W najbliższym czasie będzie zrobiony przegląd opowiadań należących do katalogu i w razie zmiany statusu opowiadania zostanie to podane w następnym podsumowaniu ;)</blockquote>
<br />
<h3 style="text-align: center;">
People, who read say</h3>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Bleeding Out</span></div>
<div>
<div>
<ul>
<li style="text-align: justify;">Prawie zapomniałam, a to już prawie koniec :D A nie mogłabym się nie wypowiedzieć, tym bardziej że blog jest doskonały i szczerze go polecam. Nie będę wnikać w fabułę Bleeding Out, żeby nie spojlerować tym, którzy jeszcze nie mieli do czynienia z twórczością Adny. Powiem jedynie, że w grę wchodzi coś jak najbardziej interesującego – motyw Draculi i Lilith, a przy tym akcja, która… rozgrywa się w Polsce. Powiem szczerze, że początkowo miałam wątpliwości, zwłaszcza że próba przeniesienia fabuły do naszego rodzimego otoczenia zwykle wychodziła słabo, ale w tym wypadku nie ma co się obawiać. Wszystko tak ładnie ze sobą współgra, że kolejne rozdziały dosłownie się chłonie. Również postacie mają w sobie coś takiego, że od razu zaczyna się je lubić, a przynajmniej tak było w moim przypadku. Aktualnie to jedno z nielicznych opowiadań, które regularnie czytam i które szczerze polecam, więc… Cóż, po prostu zapraszam, bo zdecydowanie warto samemu przekonać się, jak dobra jest ta historia ;) ~Nessa.</li>
<li style="text-align: justify;">Fenomenalny! Niebanalna, trzymająca w napięciu, historia, świetna kreacja bohaterów, bardzo dobry warsztat pisarski. :)</li>
<li style="text-align: justify;">Ciekawie napisane z wciągającą fabułą. Nie nudzi się po pierwszym rozdziale, chcę się więcej.</li>
</ul>
</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Forever You Said</span></div>
<div style="text-align: center;">
brak opinii</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Light in the Darkness</span></div>
<div>
<ul>
<li style="text-align: justify;">Kocham! <3 Tak po prostu kocham tę historię czystą, literacką miłością. ^^ Autorka pisze lekko i bardzo obrazowo, przy tym nie omijając uczuć i emocji, które towarzyszą postaciom na każdym kroku. Każdy z bohaterów ma swój charakter, a przede wszystkim ma duszę, a nie jest tylko literkami składającymi się na imię. Uwielbiam, gdy historia owiana jest tajemnicą, a sam autor zmusza do myślenia nad fabułą, pojedynczymi wątkami, decyzjami bohaterów, a tu to wszystko jest! W tym świecie znajduję istoty z piekła rodem, ale i te z samej góry, a co ja poradzę, że jestem zachwycona nimi? :) Z każdym kolejnym rozdziałem chcę jeszcze więcej i więcej, bo historia jest świetna i jak najbardziej godna polecenia. Ach! I oczywiście Carlos, w którym jestem zakochana bez pamięci jak nastolatka! <3</li>
</ul>
</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;">Lost in the Time</span></div>
<div>
<ul>
<li style="text-align: justify;">Co prawda nie przeczytałam całości, ale z fragmentów, które znam, mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że historia mnie urzekła. Początkowo przerażało mnie, że to ff, ale jak się okazało – niepotrzebnie. Wampiry, demony, anioły – zdecydowanie coś dla mnie. ^^ Jest cudownie i z pewnością przeczytam całość!</li>
<li style="text-align: justify;">Uważam, że blog jest fantastyczny. Autorka ma niewątpliwy talent pisarski i gratuluje jej wytrwałości, bo liczba rozdziałów jest naprawdę imponująca :) , mam nadzieję, że będzie ich jeszcze wiele <3</li>
</ul>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
Szkoda, że tak mało osób wzięło udział w tej edycji, niemniej mamy świadomość, że czas nie do końca był odpowiednio dobrany, w końcu pod koniec roku szkolnego czy akademickiego wszyscy mają dużo pracy. Może następnym razem będzie lepiej :)</blockquote>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h3 style="text-align: center;">
Co planujemy w najbliższym czasie?</h3>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
1. Już jutro, równo w południe zapraszamy wszystkich zainteresowanych na wywiad z Adną, zwyciężczynią konkursu na blog kwartału.</div>
<div style="text-align: justify;">
2. W środę... Długo nie organizowaliśmy żadnego konkursu, więc w środę wystartuje kolejny. Mamy nadzieję, że chętnie weźmiecie w nim udział :) Szczegóły w środę!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na dzisiaj to by było tyle. Do zobaczenia jutro i w środę ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Pozdrawiam,</i></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Zakręcona </i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15298593489921348602noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-78301806337166627702017-06-26T13:05:00.000+02:002017-06-26T13:06:14.942+02:00[147] Pamiętnik 19.06 - 25.06<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="http://funkyimg.com/i/GMk7.png" height="160" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Anusia z <a href="http://impressole.blogspot.com/" target="_blank">impressole.blogspot.com</a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://maladawkaniesmiertelnosci.blogspot.com/" target="_blank">Mała dawka nieśmiertelności</a></span></span> </div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział 10</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„Zauważył, że jej zimno, ale niezbyt się tym przejmowała. Zaczął czytać w jej myślach. Kucnął za jej plecami, odgarnął włosy z szyi za ucho i wyszeptał tuż nad jej policzkiem :<br />
- Sprawię, że to minie, że przestanie boleć, że już nigdy nie zapłaczesz...<br />
- Kim je... - nie dał jej skończyć, wbijając kły w jej szyję.<br />
Przycisnął jej plecy do swojego tułowia i pił. Chciała krzyknąć, ale zasłonił jej usta dłonią. Po chwili przestała się z nim szarpać. Stała się bezsilna, aż w końcu opadła w jego ramiona, już martwa. Wstał, przeciągnął się i przyjrzał się twarzy kobiety. Wyglądała na młodą. Miała jasną cerę i długie, czarne włosy.<br />
- I tak byłaś nieszczęśliwa - powiedział sam do siebie i odszedł, zrzucając ciało do jeziora, w miejscu, gzie lód był stosunkowo słaby. ”</div>
</blockquote>
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span>
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://sins-of-the-angels.blogspot.com/" target="_blank">Light in the Darkness</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><img height="160" src="https://2.bp.blogspot.com/-O92zvSCFoIE/WVASptK5MDI/AAAAAAAAJQQ/k-P42JAAuQ0sol7Dnb03_fJhjCoZqXTRgCLcBGAs/s320/tumblr_ogtaanzwI21ttv3q4o1_500.gif" width="320" /> </span><br />
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział 43</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„[…] W jednej chwili zdała się na instynkt, sama niepewna, co tak naprawdę chciała osiągnąć. Och, to i tak nie miało znaczenia. Szukała czegoś, czego potrzebowała, choć nie potrafiła tego nazwać.. Pragnęła siły, która płynęła z natury – jej niszczycielskiego działania, ale również zdolności do tego, żeby tworzyć. Ta jedna myśl zawładnęła nią, jednak nie gwałtownie, ale delikatnie – prawie jak łagodna fala na plaży, która stopniowo posuwa się w głąb lądu, by po chwili równie delikatnie się wycofać. To było przyjemne, a Alyssa niemalże mogła przysiąc, że już kiedyś doświadczyła czegoś podobnego, ma dodatek więcej niż raz, choć jednocześnie zdawała sobie sprawę z tego, że to nie jest możliwe.<br />
A jednak było – tylko pod warunkiem, iż w końcu zgodziłaby się z tym, co na temat jej przeszłości powiedział Carlos.<br />
Była Arianą, ale…<br />
– O mój Boże!<br />
Zaskoczony okrzyk doszedł do niej jakby z oddali, ale to wystarczyło, żeby skutecznie sprowadzić ją na ziemię.<br />
Bez chwili wahania uniosła głowę, a potem w końcu otworzyła oczy.”</div>
</blockquote>
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://forever-you-said.blogspot.com/" target="_blank">Forever you said</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><img height="170" src="https://4.bp.blogspot.com/-6sYiWL8FIxQ/WU0srDaxsfI/AAAAAAAAJPg/X9QTqmVZcrMFmDJL5BWpN1Y8oUff5FUogCLcBGAs/s320/2cde423fa446bb88d3475fcdf3370077.gif" width="320" /> </span><br />
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział 51</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„[…] – I tyle? – zapytała z powątpiewaniem, nie kryjąc frustracji. – Dlaczego właściwie wypytywałeś mnie o Drake’a? To, co widziałam… On to zrobił, prawda? Na pewno robicie takie rzeczy i… – zaczęła, niemalże desperacko próbując przekonać Marco do udzielenia odpowiedzi, te jednak nie miał zamiaru ułatwić jej zadania.<br />
– Tak… Najpewniej tak – stwierdził wymijająco i już nie miała wątpliwości, że kłamał jak z nut. Otworzyła usta, gotowa zaoponować i wręcz zażądać, żeby zaczął traktować ją poważnie, ale i na to nie dał jej okazji. – Chyba wystarczy, nie sądzisz? Najwyższa pora się obudzić – zadecydował, a Eveline zrozumiała, że tak naprawdę nie miała niczego do powiedzenia.<br />
Wkrótce po tym wszystko zniknęło, a ona otworzyła oczy.”</div>
</blockquote>
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span><span kind="d" style="font-size: x-large;"></span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://lost-in-the-time.blogspot.com/" target="_blank">Lost in the Time</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://3.bp.blogspot.com/-pzx7VOYTtig/WVDosRAUzQI/AAAAAAAAJQk/zHpAJaVhk14jJi-UzhH28IX0wAXGx-qNwCLcBGAs/s1600/214.png" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Fan Fiction | Zmierzch </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdziały 209 – 214</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„[…] Wzięła kilka głębszych wdechów, bezskutecznie próbując się uspokoić. Nie chciała dawać Jaquesowi satysfakcji, nie mogąc pozbyć się wrażenia, że do tego sprowadzała się cała rozmowa – tego, że chciał wytrącić ją z równowagi, jakby mało było, że na każdym kroku robił wszystko, byleby Laylę pogrążyć. Zdążyła się o tym przekonać, kiedy kłamał w żywe oczy na temat wyjątkowości jej krwi, najpewniej właśnie po to, by zapewnić sobie przynajmniej chwilę spokoju.<br />
– Jak sam zauważyłeś, ja jestem tutaj – powiedziała cicho, wymownie rozglądając się po celi. – A ty tam. To chyba tyle, jeśli chodzi o to, co nas dzieli.<br />
– Hm, dopiero co o tym rozmawialiśmy – stwierdził ze spokojem. – Przetrwanie.<br />
Nie odwróciła się, żeby na niego spojrzeć, nawet pomimo świadomości, że wciąż uważnie ją obserwował. Nie chciała tego przyznać, ale w jakiś pokrętny sposób to jedno, jedyne słowo warunkowało wszystko.<br />
Cały czas chodziło o przetrwanie, chociaż nie miała pewności, jak daleko mogło ich to zaprowadzić.”</div>
</blockquote>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-24817219265751251782017-06-19T21:52:00.003+02:002017-06-19T21:52:33.704+02:00[146] Pamiętnik 12.06 - 18.06<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img height="160" src="https://lh6.googleusercontent.com/proxy/MjZmn_m6nOEpYv2IXN1mXin4ggms3sQUxs9fzOq2ScbVBeuE1ijlQiAB8A1NgyI-Sq8" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Anusia z <a href="http://impressole.blogspot.com/" target="_blank">impressole.blogspot.com</a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://sins-of-the-angels.blogspot.com/" target="_blank">Light in the Darkness</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><img height="154" src="https://3.bp.blogspot.com/-I80srJ__ej0/WUZDrF9vDjI/AAAAAAAAJOQ/HrFWhWYQHecNqF-gb7N1VeMA1WIvDlbnQCLcBGAs/s320/11772f5cebf64660c9020a0dfc95d909.gif" width="320" /> </span><br />
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział 42</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„[…] – Ale…<br />
Powiedzmy, że mam wystarczająco dobry nastrój, by… zrozumieć problemy, które napotkałaś, stwierdził w zamyśleniu głos. Zresztą to bez znaczenia. Podczas gdy ty mnie zawodzisz, wciąż istnieją tacy, którzy spisują się bez zarzutu… Jak Uzjel.<br />
W tamtej chwili serce omal nie wyskoczyło jej z piersi ze zdenerwowania. Gwałtownie zaczerpnęła powietrza do płuc, czując się tak, jakby ktoś z całej siły uderzył ją w brzuch.<br />
– Uzjel…? – powtórzyła z niedowierzaniem, czując narastającą z każdą kolejną sekundą zazdrość. Chociaż Lucyfer fizycznie nie sprawił jej bólu, wciąż wiedział, w jaki sposób najlepiej demonicę zranić.<br />
Następnym razem postaraj się bardziej, nakazał nieśmiertelny.<br />
Zaraz po tym głos zniknął, a Skyler na powrót została sama.”</div>
</blockquote>
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span><span kind="d" style="font-size: x-large;"></span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://lost-in-the-time.blogspot.com/" target="_blank">Lost in the Time</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://4.bp.blogspot.com/-XotJpdpA4lo/WUb19bcpc6I/AAAAAAAAJOg/SgBUVXLjv_EgmUsr3wFWNGk13mOkHKBmACLcBGAs/s1600/208.png" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Fan Fiction | Zmierzch </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdziały 206 – 208</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„[…] – Cokolwiek teraz sobie myślisz, wyhamuj. Przypominam ci, że daleko mi do waszych zdolności – zniecierpliwił się sam zainteresowany. – Pomijając, że to zadziwiające, byś mogła się mną przejmować, Isabeau – podjął, uśmiechając się w nieco cyniczny sposób – to oboje wiemy, że nie jestem w stanie wykorzystywać mocy. Aczkolwiek zastanawia mnie, jak to działa – przyznał po chwili namysłu. – Sama wspomniałaś o szukaniu drugiej osobie. O ile mi wiadomo, Renesmee też za każdym razem docierała w konkretne miejsce… Albo przynajmniej próbowała – dodał, a ja zesztywniałam, kiedy cała uwaga jak na zawołanie skoncentrowała się na mnie.<br />
– Oczywiście, że tak – przyznała zgodnie z prawdą. – Za każdym razem udawało mi się odnaleźć Gabriela.<br />
Skinął głową, najwyraźniej spodziewając się takiej odpowiedzi.<br />
– Skąd wiedziałaś? – zapytał wprost, ale nawet nie czekał na moją reakcją. – Więź, tak? Czymkolwiek jest.<br />
– Działa zawsze – oznajmiłam z przekonaniem. – A może zwłaszcza wtedy. […]”</div>
</blockquote>
<!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2Fi.imgur.com%2FGxeyc6O.png&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://lh6.googleusercontent.com/proxy/MjZmn_m6nOEpYv2IXN1mXin4ggms3sQUxs9fzOq2ScbVBeuE1ijlQiAB8A1NgyI-Sq8" -->Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-15516511801484668112017-06-12T22:32:00.000+02:002017-06-12T22:49:04.529+02:00[145] Pamiętnik 5.06 - 11.06<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img height="160" src="https://4.bp.blogspot.com/-yZjLglNrzgE/VTD_AQJxbnI/AAAAAAAACR0/oRwKw-LTya8/s400/elastic.png" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Anusia z <a href="http://impressole.blogspot.com/" target="_blank">impressole.blogspot.com</a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="https://akademiadominique.blogspot.com/" target="_blank">Akademia Ciemności</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<img src="http://25.media.tumblr.com/tumblr_md9qtsb1bj1qcmbd6o5_r2_500.gif" height="160" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział 55</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„– Czemu to zrobiłaś? – zapytał niepokojąco spokojnie.<br />
Nie odpowiedziałam od razu. Nie wiedziałam, jak najmniej boleśnie wyjaśnić mu reguły chorej gry Masona. Cole’a wystarczająco bolała świadomość bycia tym drugim. Gdybym powiedziała mu, że postanowiłam go zabić w zamian za uwolnienie Daniela, złamałabym mu tym serce.<br />
– Chciałam go ocalić – szepnęłam zbolałym głosem. Patrzenie w smutne oczy Cole’a raniło mnie bardziej, niż powinno. – Mason powiedział, że to pomoże, że wystarczy, jeśli napoję go swoją krwią i…<br />
– Zamierzałaś go przemienić? Daniela? Naszego Daniela?! Przecież wiedziałaś, jak bardzo nienawidził Nocnych!<br />
Zwiesiłam ramiona, czując się co najmniej jak pomiędzy przysłowiowym młotem a kowadłem. Z jednej strony nie mogłam wyznać Turnerowi całej prawdy, gdyż wiedziałam, że przez to stracę całe jego zaufanie, jednak z drugiej nie chciałam też, by winił mnie za to, co stało się z Danielem. Przecież gdyby nie Mason, coś takiego nigdy nie miałoby miejsca...<br />
– To było jedyne wyjście – wyjaśniłam ogólnikowo. Niepewnie zmniejszyłam dystans między nami i spróbowałam oprzeć dłoń na jego ramieniu, próbując go tym samym jakoś pocieszyć. Nie odepchnął mnie, co wzięłam za dobry znak. – Wiesz przecież, że zrobiłabym dla was wszystko.<br />
– Ach tak?”</div>
</blockquote>
<div style="text-align: center;">
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://ibleedingout.blogspot.com/" target="_blank">Bleeding Out</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><img src="https://1.bp.blogspot.com/-_ZJyhhcmJgQ/WT2Pje5ONzI/AAAAAAAAAkE/lT75eRsGP2k1iRZAYf-MacXoqgrLDgG0gCLcB/s1600/R16.gif" /> </span><br />
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział szesnasty</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„A on po prostu stał kilka kroków od niej i nie ośmielił się podejść bliżej. W jego czarnych oczach dostrzegała smutek tak rozległy, że aż ścisnęło jej serce. I właśnie to przeważyło, bo nim zdążyła podjąć świadomą decyzję, dała się ponieść impulsowi. Pospiesznie przemierzyła dzielącą ich odległość i mocno się w niego wtuliła. Dopiero gdy objął ją silnymi ramionami, po jej policzkach zaczęły spływać łzy. Pozwoliła, żeby wszystkie emocje opuściły jej ciało. Nie miało znaczenia czym jest Lucio. Czuła się przy nim bezpieczna, a gdy delikatnie gładził ją po plecach, całował po włosach, dzielił się swoją miłością, zaczęła się uspokajać.”</div>
</blockquote>
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span>
<span kind="d" style="font-size: x-large;"></span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://lost-in-the-time.blogspot.com/" target="_blank">Lost in the Time</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://4.bp.blogspot.com/-eGeLyP0QGbA/WT241cZ5MuI/AAAAAAAAJNg/2AokeTe7C5IqZKFxmJM45dr65c7JrOWYwCLcB/s1600/205.png" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Fan Fiction | Zmierzch </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdziały 201 – 205</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„[…] Och, prawda była taka, że tego chciała. I że tęskniła o wiele bardziej, niż do tej pory mogłaby podejrzewać. To uczucie przez krótką chwilę wydawało się przysłaniać wszystkie inne, łącznie z tymi, które wyzwalało wspomnienie tego, co zrobił Rafael. Elena nie była pewna czy to dobrze, czy może wręcz przeciwnie, ale nade wszystko pragnęła się temu poddać.<br />
– Elenko…?<br />
Nie lubiła, kiedy Rose zwracała się do niej w ten sposób, ale z jakiegoś powodu nie poczuła się źle słysząc tę wersję swojego imienia. W zamian z wolna wyprostowała się, po czym zmusiła, by raz jeszcze spojrzeć wampirzycy w oczy – w znajome, miodowe tęczówki, które na swój sposób wciąż wydawały się wiązać z jakże upragnionym poczuciem bezpieczeństwa.<br />
– Wszystko w porządku. Po prostu… Posiedzisz przy mnie? – wypaliła, nie mogąc się powstrzymać. – Proszę.<br />
Rosalie jedynie skinęła głową. Na dobry początek musiało wystarczyć.”</div>
</blockquote>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-32425274654818472912017-06-05T22:08:00.000+02:002017-06-05T22:08:28.094+02:00[144] Pamiętnik 29.05 - 04.06<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img height="160" src="https://2.bp.blogspot.com/-wxPNnsvrkk0/VgPvO4EE8NI/AAAAAAAACfU/oHhP0AR6tuA/s400/widow.png" width="400" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
(c) Anusia z <a href="http://impressole.blogspot.com/" target="_blank">impressole.blogspot.com</a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="https://beauty--and--the--beast.blogspot.co.uk/" target="_blank">Beauty and the beast</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<img height="180" src="https://1.bp.blogspot.com/-Bt_0cRSnBYg/WS12v54xGZI/AAAAAAAACWo/dMiwLNVVDLkx12QZyL9z27e-wfNUjFwRwCLcB/s320/22.gif" width="320" /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział dwudziesty drugi</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„Poczuła w środku skurcz, który zwykle sygnalizował jedno. Błagam, niech się w tej chwili myli, pomyślała wampirzyca starając się wciąż zachować spokój. Jednak przy nim to wcale nie było takie proste. Znał ją lepiej, niż ona sama siebie. Potrafił ją przejrzeć na wylot. I obawiała się tego, że jeszcze zanim dał znać o swojej obecności to zrobił.<br />
Obserwowała go, kiedy popijał wino wpatrzony w panoramę miasta przed sobą. Wyglądał jak zawsze pociągająco. I w tym momencie również bardzo zwyczajnie. Gdyby go nie znała, nie spodziewałaby się żadnego podstępu. Teraz trudno było jednak tak nie myśleć. Zwłaszcza, że nie przyszedłby bez konkretnego powodu. Mogła się tylko domyślać czego w tym momencie od niej chciał. Jego postawa, język ciała nic nie mówiło. Chował się przed nią. Tak jak robił to przed całym światem. Czego się spodziewała? Że nagle bez powodu się przed nią otworzy, pokaże jej prawdziwego siebie? Jakby wcześniej nie widziała jego prawdziwego wnętrza.”</div>
</blockquote>
<div style="text-align: center;">
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="https://live-as-if-life-were-to-end-tomorrow.blogspot.com/" target="_blank">Live as if live were to end tomorrow</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Rozdział drugi</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„Przeraźliwy ból wstrząsnął moim ciałem. Czułam, jakby całe płonęło, było rozrywane na strzępy. Rozpadało się. Ból trawił po kolei moje narządy. Nie miałam pojęcia, co się z nim działo. Miałam wrażenie, że jestem zawieszona pomiędzy dwoma światami i z żadnego nie mogę zrezygnować. Ciągnęło mnie ku czemuś mrocznemu, niebezpiecznemu.<br />
Bałam się tego. Byłam tym przerażona. Próbowałam otworzyć bez skutecznie oczy. Chciałam krzyczeć, błagać o pomoc. Wręcz marzyłam, żeby ktoś wyciągnął mnie z tego piekła. Ugasił ten wewnętrzny pożar. Nagle wszystko ustało. Skończyło się, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.<br />
Cisza.<br />
I nagle moim ciałem wstrząsnęła kolejna fala bólu. Jakaś potężna siła łamała mi kości.”</div>
</blockquote>
<div style="text-align: center;">
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://magnoliaangela14.blogspot.com/" target="_blank">Magnolia</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Autorskie</span></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: start;">
<div style="text-align: left;">
<b>Epilog</b></div>
<div style="text-align: justify;">
„W tamtym momencie poprzysiągłem sobie, że będę szukał nawet do końca życia, ale znajdę gnoja i pomszczę Kathelyn Ellie Wild-Doran...”<span style="text-align: center;"> </span></div>
</blockquote>
<span kind="d" style="font-size: x-large;"><br /></span><span kind="d" style="font-size: x-large;"></span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d" style="font-size: x-large;"><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"><a href="http://lost-in-the-time.blogspot.com/" target="_blank">Lost in the Time</a></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<img src="https://2.bp.blogspot.com/-PoqmwsZNx8E/WTR5MBovZ2I/AAAAAAAAJMg/75spiIH41igLYoxZQnJ5s1LSICx4LohoACLcB/s1600/200.png" /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d"> </span><span id="bc_0_2b+seedFCmpD" kind="d">Kategoria: Fan Fiction | Zmierzch </span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<b>Rozdziały 194 – 200</b><br />
<div style="text-align: justify;">
„[…] Dźwięk cichych, choć bez wątpienia ludzkich kroków, skutecznie wyrwał go z zamyślenia. Wampir przemieścił się, w następnej sekundzie znów materializując się przy schodach, woląc upewnić się, z czym tym razem miał do czynienia. Zaraz po tym na krótką chwilę zamarł, wymownie unosząc brwi na widok lufy pistoletu, z którego próbował mierzyć do niego wyraźnie podenerwowany Anton.<br />
– Bez przesady – żachnął się Rufus, potrząsając z niedowierzaniem głową. – Nie celuj we mnie, jeśli łaska.<br />
– Ale… – Mężczyzna zawahał się, bynajmniej nie śpiesząc do wykonania polecenia. – Tutaj dzieje się coś innego. Nie ufam sobie, a co dopiero… – zaczął, jednak nie dane było mu dokończyć.<br />
– Przestań we mnie mierzyć albo przysięgam, że bardzo szybko zweryfikuję to, czy jestem prawdziwy – wycedził przez zaciśnięte zęby, momentalnie tracąc cierpliwość. […]”</div>
</blockquote>
Nessahttp://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1782131306971076889.post-68237036697338200662017-06-01T17:52:00.004+02:002017-06-01T17:52:34.655+02:00Podsumowanie miesiąca: maj<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://orig08.deviantart.net/9422/f/2016/271/c/c/_signature94___it_ain_t_my_fault_by_xxforainxx-daj7chk.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="200" data-original-width="500" height="160" src="https://orig08.deviantart.net/9422/f/2016/271/c/c/_signature94___it_ain_t_my_fault_by_xxforainxx-daj7chk.png" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
(c) Forain z <a href="http://lost-souls-graphics.blogspot.com/">lost-souls-graphics.blogspot.com</a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
Witam wszystkich w ten piękny, słoneczny dzień! Mam nadzieję, że humory dopisują :) Chciałabym Was zaprosić na podsumowanie maja, w którym troszkę się wydarzyło!</blockquote>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: large;">Stan katalogu:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<ul style="text-align: center;">
<li style="text-align: justify;">poprzednie podsumowanie: <u>01.05</u> - 74</li>
<li style="text-align: justify;">dodanych blogów: </li>
<li style="text-align: justify;">usuniętych blogów: 0</li>
<li style="text-align: justify;"><b>na dzień dzisiejszy: 74</b></li>
<li style="text-align: justify;">trwające: 57</li>
<li style="text-align: justify;">zawieszone: 8</li>
<li style="text-align: justify;">zakończone: 9 </li>
</ul>
<div style="text-align: justify;">
Sprawy organizacyjne:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
1. Zakończył się termin zgłaszania blogów do akcji <i>People, who read say. </i>Od dzisiaj do końca miesiąca można oddawać <a href="https://www.interankiety.pl/i/Z9oMvN3z" target="_blank">TUTAJ</a> opinie na temat blogów zgłoszonych do akcji. Serdecznie zachęcam!</div>
<div style="text-align: justify;">
2. Szykujemy dla Was niespodziankę z okazji dzisiejszego Dnia Dziecka. Niestety z przyczyn ode mnie niezależnych przesunie się to o kilka dni, ale mam nadzieję, że nie będziecie mieli mi tego za złe i cierpliwie poczekacie :)</div>
<div style="text-align: justify;">
3. Zakończył się konkurs na blog kwartału. Z przyjemnością informuję, że zwyciężczynią została....</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<h3 style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-large;">Adna!</span></h3>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-njNXixYDMSM/WTA2NjYPovI/AAAAAAAAAu0/dupxV5xQY5IuZfAOvRZ2-A7cdReGv5g2wCLcB/s1600/Zrzut%2Bekranu%2B%2528287%2529.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="460" data-original-width="265" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-njNXixYDMSM/WTA2NjYPovI/AAAAAAAAAu0/dupxV5xQY5IuZfAOvRZ2-A7cdReGv5g2wCLcB/s320/Zrzut%2Bekranu%2B%2528287%2529.png" width="184" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zwyciężczyni serdecznie gratulujemy! Niedługo skontaktuję się ze zwyciężczynią w celu ustalenia szczegółów wywiadu :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Pozdrawiam,</i></div>
<div style="text-align: right;">
<i>Zakręcona</i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/15298593489921348602noreply@blogger.com5